Latam - lepszej nazwy nie ma. Czy oni wiedzą?

Chilijskie linie totnicze Lan ostatecznie przejęły brazylijskie linie Tam z siedzibą w Sao Paulo. W ten sposób powstała druga na świecie firma w tej branży - Latam. W Polsce nazwa byłaby genialna. Czy w Chile i Brazylii o tym wiedzą?

Negocjacje trwały aż dwa lata. Udziałowcy Tam wreszcie zgodzili się na fuzję. Nowa firma będzie mieć siedzibę w stolicy Chile - Santiago.

Tam w pewnym okresie były liderem na brazylijskim niebie, lecz ostatnio ich pozycję zaczęli osłabiać tańsi konkurenci. Przejmujący - Lan - to silniejsza spółka (największy przewoźnik lotniczy Ameryki Południowej), której maszyny latały do ponad 20 krajów. Teraz stworzy Latam Airlines Group, która odważniej penetrować ma ogromny brazylijski rynek wewnętrzny. Maszyny Latam pojawiać się będą w 116 portach (23 kraje).

Reklama

W ubiegłym roku przychody obydwu firm wyniosły w sumie ponad 13 mld dolarów. Ich wartość rynkowa liczona razem ustępuje tylko największej na świecie linii Air China. Fuzja w czterech najbliższych latach da Latam 700 mln dol. oszczędności na kosztach operacyjnych.

IATA - międzynarodowa organizacja przewoźników lotniczych - uważa, że w nieodległej przyszłości w świecie pozostanie tylko 10 globalnych branżowych firm. Latam będą jedną z nich.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: linie lotnicze | LAN | Brazylia | Tam | Chile
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »