Limit na Heathrow przedłużony. 100 tysięcy pasażerów dziennie
Londyn Heathrow - największe lotnisko w Europie - postanowiło przedłużyć obowiązujące od lipca limity pasażerów. Zgodnie z decyzją, do 29 października z portu będzie mogło korzystać nie więcej niż 100 tysięcy podróżnych dziennie.
- Aby usprawnić podróże pasażerów podczas letniego wypoczynku i zmniejszyć negatywne skutki braku kadry, w lipcu Heathrow wprowadziło tymczasowe ograniczenia przepustowości.
- Władze lotniska argumentowały wtedy, że dzięki ograniczeniom są w stanie bezpiecznie obsługiwać podróżujących. Jak się szybko okazało, miały rację.
- Dzięki ograniczeniu liczby podróżnych do 100 tysięcy osób na dobę, rzadziej odwoływano loty, zwiększyła się ich punktualność a pasażerowie szybciej otrzymywali bagaże.
Po konsultacjach z liniami lotniczymi londyńskie lotnisko Heathrow (LHR) potwierdziło, że przedłuża istniejące limity przepustowości do 29 października 2022 roku, czyli do końca sezonu letniego. Zapewniło, że obowiązujące limity będą poddawane regularnym analizom. Administracja Heathrow nie wyklucza, że zostaną one zniesione wcześniej, o ile uzna, że zmniejszyło się ryzyko chaosu, do jakiego doszło kilkakrotnie w lipcu.
"Lotnisko jest złożonym ekosystemem, w którym wiele organizacji musi ściśle ze sobą współpracować. Zachęcamy naszych partnerów do przejrzystości w udostępnianiu danych, szczególnie w przypadku rekrutacji dodatkowych współpracowników, tak abyśmy mogli jak najszybciej odbudować zaufanie i usunąć ograniczenia” - czytamy w komunikacie wydanym przez Heathrow.
Aby wesprzeć wysiłki na rzecz przywrócenia ładu, lotnisko zapowiedziało też ścisłą współpracę z liniami lotniczymi i obsługą naziemną. Sugestie pracowników mają pomóc w zwiększeniu przepustowości lotniska.
Ponowił zapewnienie, że celem zarządzających Heathrow jest jak najszybsza rezygnacja z ograniczeń. - Ale możemy to zrobić tylko wtedy, gdy będziemy pewni, że wszystkie firmy działające na lotnisku dysponują zasobami, by świadczyć usługi zgodne z zapotrzebowaniami pasażerów - argumentował Baker.
Problemy z brakiem personelu ma większość europejskich lotnisk. Z raportu Pilot and Technician Outlook (PTO) wynika, że podczas pandemii i ograniczeniu ruchu pasażerskiego pracę straciło ponad 2 miliona pracowników lotnisk i linii lotniczych.
Dlatego w ślad za Heathrow poszły inne europejskie lotniska. Limity przepustowości wprowadził Frankfurt (FRA), londyński Gatwick (LGW) i holenderski Schiphol (AMS), który też podjął decyzję o ograniczeniu swojej przepustowości do końca października. Do tego czasu, w ciągu doby lotnisko w Amsterdamie obsługuje nie więcej niż 70 tysięcy pasażerów.
Ewa Wysocka
