Lukas Bank też naciąga?

Banki to jedna z instytucji finansowych która najczęściej narusza zbiorowe interesy konsumentów. Obecnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada praktyki stosowane przez Kredyt Bank, a ostatnio pod lupę wpadł też Lukas Bank.

UOKiK bada, czy Lukas Bank utrudniał klientom rozwiązanie umowy kredytowej przez stosowanie niekorzystnego sposobu ustalania opłaty przygotowawczej. Urząd wszczął w tej sprawie postępowanie o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.

Opłata przygotowawcza jest pobierana przez banki za rozpatrzenie wniosku oraz przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej. Z uzyskanych przez UOKiK informacji wynika, że Lukas Bank ustalił jej wysokość w sposób nieodzwierciedlający rzeczywistych kosztów sporządzenia i weryfikacji wniosku. Opłata jest uzależniona jedynie od rodzaju i wartości oferowanego kredytu.

Reklama

Zdaniem UOKiK, opłata stosowana przez Lukas Bank jest w rzeczywistości prowizją od udzielonego kredytu i dodatkowym jego kosztem. Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim, w razie odstąpienia konsumenta od umowy, bank zobowiązany jest zwrócić mu wszystkie poniesione przez niego koszty z wyjątkiem opłaty przygotowawczej. Zakwestionowane działania banku - w opinii Urzędu - mają na celu uniemożliwienie słabszym uczestnikom rynku swobodnego odstąpienia od kontraktu. Pobranie takiej opłaty od kredytu o znacznej wartości będzie się bowiem dla nich wiązało z utratą dużej sumy pieniędzy.

Po przeprowadzeniu postępowania Prezes Urzędu może uznać działania spółki za naruszające zbiorowe interesy konsumentów oraz nakazać ich zaniechania. Na przedsiębiorcę nie może zostać nałożona kara finansowa, ponieważ nie przewiduje tego ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Jednak w przypadku, gdy po uprawomocnieniu się decyzji, spółka nie zastosuje się do jej postanowień i nie zaprzestanie działań naruszających prawo, możliwe będzie nałożenie kary do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki.

Jak podaje "Gazeta Podatkowa", w tej sprawie toczy się właśnie postępowanie wyjaśniające przed organami UOKiK. Wcześniej urzędnicy przyglądali się Kredyt Bankowi. Kredyt Bank stosuje niekorzystne sposoby ustalania opłaty przygotowawczej, czyniąc nieopłacalnym rozwiązanie umowy kredytowej.

UOKiK kieruje wobec banków zarzut o pobieranie opłaty przygotowawczej, za rozpatrzenie wniosku oraz przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej. W razie odstąpienia od umowy, prowizja jak i oprocentowanie ulega zwrotowi, natomiast opłata przygotowawcza nie. Wynika to z przepisów o kredycie konsumenckim. W opinii Urzędu takie działania banków to wykorzystanie słabszej pozycji konsumenta, który chce odstąpić od umowy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »