Ma 422 mln zł długu i walczy o mistrzostwo

Angielski klub piłkarski Manchester City, występujący w tamtejszej ekstraklasie, ogłosił stratę w roku finansowym 2008/2009 w wysokości 92,6 mln funtów (148 mln USD, 422,52 mln zł). Nikt się jednak tym nie przejmuje - klub od września 2008 r. jest w rękach szejka Mansoura.

Na polecenie Araba kupiono całe stado futbolowych gwiazd i gwiazdeczek - tylko 32,5 mln funtów wydano na Brazylijczyka Robinho. Potem za wielkie pieniądze przyszli jeszcze choćby Carlos Tevez, Kolo Toure, Craig Bellamy, Shay Given oraz Emmanuel Adebayor.

Z raportu spółki wynika, że szejk zainwestował w chwili przejęcia klubu 395 mln funtów. Firma utrzymuje, że dokonano skoku jakościowego tworząc podwaliny pod przyszłe wysoko dochodowe przedsiębiorstwo.

Reklama
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT

Są już pierwsze pozytywy - w omawianym okresie o 6 proc. wzrosły przychody (do 87 mln funtów) oraz średnia frekwencja (do 42 890 z 42 081 w poprzednim roku finansowym). Przychody ze sprzedaży biletów w rozgrywkach europejskich dały 1,8 mln funtów, przychody z transmisji telewizyjnych zwyżkowały o 12 proc. do 48,3 mln funtów na co wielki wpływ miały także występy w Europie.

Krzysztof Mrówka

Czytaj również:

Dobry znak dla świata z... futbolu

Nowy stadion w Gdyni - 80 milionów zł, 15 139 widzów, 2000 luksów

Przychody Ekstraklasy: 226-303 mln zł

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: klub piłkarski | klub
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »