MF i bank centralny porozumiały się w sprawie konta walutowego
Ministerstwo Finansów i NBP porozumiały się w sprawie rozszerzenia konta walutowego rządu w NBP o wpływy z dochodów z emisji papierów skarbowych, zagranicznych pożyczek i kredytów
Ministerstwo Finansów będzie przelewać na konto walutowe w Narodowym Banku Polskim (NBP) nie tylko środki pochodzace w prywatyzacji, ale również wpływy z międzynarodowych emisji obligacji, poinformował przedstawiciel resortu finansów.
Konto walutowe w banku centralnym zostało utworzone w ubiegłym roku, aby zmniejszyć presję na złotego. Występowała ona w przypadku napływu środków z prywatyzacji denominowanych w dolarach lub euro. Zgromadzone na koncie środki są używane do obsługi kosztów zadłużenia zagranicznego.
"Konto będzie używane w szerszym zakresie (...) Trafi na nie część wpływów z prywatyzacji, jak też fundusze z międzynarodowych emisji papierów dłużnych, takich jak ostatnia emisja euroobligacji" - powiedział Arkadiusz Kamiński, szef departamentu długu publicznego w Ministerstwie Finansów.
"Także środki ze sprzedaży innych aktywów denominowanych w walutach, takich jak obligacje kolateralne pod polskie obligacje Brady'ego również będą umieszczane na tym koncie" - powiedział Kamiński.
Dodał, że zaplanowane 250 milionów euro pochodzące ze styczniowej emisji euroobligacji o łącznej wartości 750 milionów euro, zostało już przetransferowane do konto, na ktorym obecnie znajdują się środki o wartości około 800 milionów dolarów.
W styczniu bank centralny skrytykował rząd za sprzedaż amerykańskich obligacji będących zabezpieczeniem obligacji Brady'ego. Wpływy ze sprzedaży zostały zamienione na złote, a nie umieszczone na koncie walutowym.
Bank centralny podawał, że spowodowało to wzmocnienie złotego i zwiększyło podaż pieniądza.
Rząd twierdził, że zgodnie z porozumieniem zawartym z NBP, na konto walutowe w banku centralnym miały trafiać tylko fundusze z prywatyzacji, i że rozszerzy zakres środków, które mogą się znaleźć na koncie.