Miała być rewolucja, dochodziło do samowoli. Będą zmiany w przepisach dot. domów do 70 m2

Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce ukrócić samowolę budowlaną, którą zapoczątkowały przepisy ułatwiające budowę domów do 70 metrów kwadratowych - podaje portal money.pl. Resort zapowiada złożenie na Radzie Ministrów projektu zmian, które mają wyeliminować patologie z ostatnich lat. Chodzi m.in. o naginanie prawa, nadużywanie przez inwestorów ułatwień, a także przedstawianie niekompletnych dokumentacji.

Przepisy obowiązujące od stycznia 2022 roku umożliwiają budowę domu do 70 m kw. bez pozwolenia. Żeby wybudować taki dom, nie trzeba uzyskać pozwolenia na budowę, zatrudniać kierownika budowy ani prowadzić dziennika budowy. Wystarczy zgłoszenie budowy, a warunki zabudowy są wydawane maksymalnie w przeciągu 21 dni. 

Możliwość budowania domów do 70 m kw. bez pozwolenia - według poprzedniej władzy - miała być początkiem rewolucji w sektorze budownictwa, bowiem takie rozwiązanie miało cieszyć się popularnością przede wszystkim ze względu na atrakcyjniejszy koszt budowy. Pomysł był jednym z filarów Polskiego Ładu.

Reklama

Ułatwienia w budowaniu małych domów otworzyły furtkę dla samowoli

Mimo sporych ułatwień w budowaniu małych domów - jak wynika z danych Główny Urząd Nadzoru Budowlanego - w pierwszym roku z uproszczonej ścieżki skorzystało niespełna 1,2 tys. osób. Jak się okazuje, głównym powodem była "dziurawość" przepisów uchwalonych ponad dwa lata temu.

- Nie ma w nim przepisów, które regulowałyby sytuacje, co ma robić urząd, jeśli stwierdzi niekompletność dokumentów, które są niezbędne do zgłoszenia budowy domu do 70 m2 - powiedział cytowany przez portal money.pl Piotr Jarzyński z kancelarii prawnej Jarzyński & Wspólnicy. - Nie wiadomo także, co powinien w takim wypadku zrobić: czy zwrócić dokumenty inwestorowi, czy zawiadomić powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Przepisy wyłączają także możliwość merytorycznej weryfikacji zgłoszeń lub wezwania do ich uzupełnienia - dodał. 

Udogodnienia miały się stać również przestrzenią do naginania prawa. Niektórzy mieli skupować grunty rolne, dzielić je na mniejsze działki - często w sąsiedztwie terenów chronionych np. rezerwatów przyrody - i sprzedawać je po wysokich kosztach, mimo że na takich gruntach w ogóle nie można stawiać domów. 

Ministerstwo Rozwoju zapowiedziało zmiany

Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce ukrócić naginanie obowiązujących przepisów, dlatego - jak podaje money.pl - resort przygotował projekt zmian w ustawie o prawie budowlanym.  

Mają zostać dodane przepisy doprecyzowujące kwestie związane ze zgłoszeniem budowy domów jednorodzinnych do 70 m2. Dodatkowo uproszczona procedura budowy małych domów nie będzie miała już zastosowania w przypadku, kiedy dokumentacja załączona do zgłoszenia nie będzie kompletna.

Nie będzie można także realizować budowy "z ulgą", w sytuacji, kiedy "organ administracji architektoniczno-budowlanej na podstawie przedłożonej dokumentacji nie ustali, że budowa jest prowadzona w celu "zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych inwestora".  

Resort technologii podkreśla również, że budowa małych domów jednorodzinnych musi być zgodna z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a w przypadku jego braku - wymagane jest uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy. 

Zmiany mają być odpowiedzią na głosy samorządowców, którzy skarżyli się na inwestorów, że ci coraz częściej przedstawiali niekompletne dokumentacje. Aktualnie - według MRiT - projekt ma znajdować się na etapie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji. Planowany termin przedłożenia projektu Radzie Ministrów to drugi kwartał 2024 r.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »