Mid Europa Partners: Obawy o sprzedaż akcji PKG - nieuzasadnione

- Obawy części Podhalan dotyczące przyszłej emisji i sprzedaży akcji Polskich Kolei Górskich (PKG) są nieuzasadnione, a interesy gmin - zabezpieczone - powiedział Zbigniew Rekusz, prezes funduszu Mid Europa Partners, który obejmie większość akcji PKG.

Emisji i sprzedaży na giełdzie akcji Polskich Kolei Górskich (PKG) obawia się m.in. część zakopiańskich radnych. Miesiąc temu przyjęli oni stanowisko, w którym sprzeciwiają się sprzedaży akcji spółki. Wątpliwości wyrażają także niektórzy politycy.

PKG pod koniec maja kupiły za 215 mln zł od PKP SA spółkę Polskie Koleje Linowe (PKL), właściciela m.in. kolejek linowych na Kasprowy Wierch. PKG została założona przez podhalańskie samorządy: miasto Zakopane oraz gminy Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin. Jej większościowym akcjonariuszem będzie jednak fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, który w momencie finalizacji transakcji obejmie ponad 98 proc. akcji. Reszta akcji należy do samorządów, które powołały spółkę. Przez to pojawiły się zarzuty - wygłaszane m.in. właśnie przez część zakopiańskich radnych, że PKG posłużyło jedynie do pośrednictwa w zakupie PKL przez "obcy kapitał".

Reklama

"Zupełnie nie rozumiem takich zarzutów" - powiedział PAP prezes funduszu Mid Europa Partners Zbigniew Rekusz. "Podział akcji PKG odzwierciedla zaangażowanie kapitałowe w kupno Polskich Kolei Linowych, ale nie oddaje praw poszczególnych akcjonariuszy. A samorządy mają tak duże uprawnienia osobiste - niezależne od liczby posiadanych akcji, których nikt nie może ich pozbawić, że mają znaczący wpływ na decyzje spółki i współdecydują o strategii jej rozwoju" - wyjaśnił Rekusz.

Poinformował, że gminy założyciele PKG powołują jednego członka zarządu PKG i dwóch członków rady nadzorczej spółki. Będą więc miały realny wpływ na bieżące zarządzanie PKG, a ich przedstawiciele zasiądą w organach kontrolnych spółki. Bez zgody gmin założycieli nie można będzie na przykład sprzedać całej ani części spółki lub jej aktywów, podzielić ani zlikwidować PKG, ani zmienić siedziby firmy. Wspólnie z funduszem gminy przygotowały też wieloletni plan rozwoju połączonych PKG i PKL. "Dlatego właśnie argumenty, że PKG to jakiś +słup+, są absolutnie bezpodstawne" - zaznaczył Rekusz.

Przyznał, że fundusz Mid Europa Partners jako inwestor finansowy planuje w perspektywie kilku lat wyjść z inwestycji z zyskiem i odsprzedać swoje akcje. "Jednak wówczas prawo pierwokupu naszego pakietu będą miały samorządy, które założyły spółkę. Będą też mogły wskazać inwestora, który wykupi go za nie. W sytuacji debiutu giełdowego, samorządy będą mogły kupić przed emisją pakiet przynajmniej 20 proc. plus jedna akcja, by mieć pakiet kontrolny, gwarantujący zachowanie kontroli strategicznej nad kluczowymi decyzjami spółki" - wyjaśnił.

Zgodnie z ustaleniami między funduszem a samorządami, Mid Europa Partners może rozpocząć przygotowania do wyjścia ze spółki za trzy lata, ale realny termin wyjścia funduszu z inwestycji to pięć - siedem lat. Wójt gminy Kościelisko Bohdan Pitoń ocenił w rozmowie z PAP, że to daje samorządom czas na przekonywanie lokalnych społeczności do kupna akcji spółki na giełdzie. "Będziemy mieli kilka lat spokoju, by przekonywać mieszkańców, że warto się w taką spółkę zaangażować" - wyjaśnił.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher wskazał natomiast, że dzięki założeniu spółki PKG samorządy będą miały wpływ na ofertę turystyczną w regionie. "Myślę, że inne samorządy też pójdą w tym kierunku, współpracy z prywatnym kapitałem. Tym bardziej, że nasze możliwości finansowania inwestycji z budżetów miast i gmin się wyczerpały. Widzę też po telefonach, jakie odbieram od innych samorządowców, że chcą wiedzieć, jak się taką współpracę nawiązuje" - wyjaśnił Majcher.

Sprzedaż Polskich Kolei Linowych jeszcze nie została sfinalizowana. Umowę w tej sprawie PKP SA i PKG podpisały pod koniec maja br., ale na transakcję musi się jeszcze zgodzić UOKiK. Rekusz wyraził w rozmowie z PAP nadzieję, że Urząd wyda decyzję w ciągu kilku tygodni. Wtedy na konta PKP SA trafią pieniądze ze sprzedaży spółki.

Fundusz Mid Europa Partners działa w Europie Środkowej i Wschodniej. Zarządza kapitałem w wysokości 3,2 mld euro, a jego inwestycje przyniosły 2,9 mld euro zysku. W Polsce zainwestował m.in. w grupę Lux Med, sieć telewizji kablowej Aster, czy sieć sklepów Żabka.

- - - - - -

Nowy właściciel PKL chce wspólnego ski passu w całym Zakopanem

Na wyciągi narciarskie w całym Zakopanem może obowiązywać jeden karnet - plany wprowadzenia takiego ski passu ma nowy właściciel Polskich Kolei Linowych, czyli spółka Polskie Koleje Górskie (PKG). W planach jest też wspólny karnet z Bukowiną i Białką.

W polskich górach trudno kupić karnet, który obejmowałby wiele wyciągów - tymczasem w np. w Alpach jest to standard. - Będziemy rozmawiać z właścicielami wyciągów w Zakopanem, by na karnet obowiązujący na Kasprowym Wierchu można było też jeździć np. na Nosalu, czy Polanie Szymoszkowej. Dla turystów to będzie wygodne. Podobne rozmowy prowadzimy z innymi samorządami. Chodzi o to, by był jeden karnet w Zakopanem, Bukowinie Tatrzańskiej i Białce Tatrzańskiej - powiedział burmistrz Zakopanego Janusz Majcher.

Polskie Koleje Górskie nie wykluczają także, że w przyszłości narciarze wypoczywający w polskich Tatrach będą mogli na tym samym karnecie jeździć po słowackiej stronie gór. Zbigniew Rekusz, prezes funduszu Mid Europa Partners, który wkrótce obejmie większość akcji PKG, powiedział PAP, że nastąpi to jednak najwcześniej za kilka lat. - Najpierw chcemy poprawić infrastrukturę i jakość usług po naszej stronie gór, żeby rozmawiać ze Słowakami na temat wspólnej oferty turystycznej, ale na partnerskich warunkach - wskazał.

W ciągu najbliższych pięciu lat Polskie Koleje Górskie planują zainwestować w istniejącą już infrastrukturę PKL prawie 100 mln zł. Pieniądze te mają być przeznaczone m.in. na usprawnienie systemu sprzedaży, modernizację wyciągów i tras narciarskich, podniesienie standardów obsługi turystów. Kwoty te nie obejmują nowych akwizycji, które inwestor mógłby zrealizować w najbliższych latach. W sumie kwoty inwestycji mogą sięgnąć nawet 400 mln zł.

Prezes PKG Łukasz Chmielowski powiedział, że trwają prace nad planem rozwoju PKL. - Planujemy zintegrowanie oferty turystycznej, narciarskiej oraz bazy hotelowej i gastronomicznej, a także usług komunikacyjnych. Nastąpi to w ścisłej współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami. To stworzy nowy standard - wyjaśnił. - Chcemy, by oferta była konkurencyjna wobec ośrodków zagranicznych i zachęciła naszych turystów do pozostania w Polsce - dodał.

Władze PKG chcą na przykład zlikwidować kolejki do popularnej wśród turystów i narciarzy kolei na Kasprowy Wierch. Żeby wjechać na Kasprowy trzeba czekać nierzadko nawet ponad godzinę, a w sezonie nawet kilka godzin. Powszechną praktyką jest także odsprzedawanie miejsc w kolejce. Ma temu zaradzić usprawnienie systemu sprzedaży. - Zamierzamy zaproponować wygodny model sprzedaży biletów przez internet i upowszechnić tę formę dystrybucji. Chcemy również, aby wchodziły one wraz z innymi usługami i atrakcjami w pakiety oferowane turystom. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by można było kupić bilet na wjazd o określonej godzinie - wyjaśnił prezes PKG.

Wiele z planowanych przez PKG inwestycji będzie wymagało współpracy z władzami Tatrzańskiego Parku Narodowego, na terenie którego zlokalizowana jest część należących do PKL wyciągów. Spółka zamierza realizować swoje zamiary w ścisłym porozumieniu z TPN.

Spółka PKL zarządza infrastrukturą turystyczną m.in. w Zakopanem, Zawoi, Szczawnicy oraz w Krynicy. W 2011 roku spółka osiągnęła 9,1 mln zł zysku netto oraz 51,4 mln zł przychodów. Pod koniec maja br. PKP SA sprzedały spółkę Polskim Kolejom Górskim za 215 mln zł. Transakcja jeszcze nie została sfinalizowana, ponieważ zgodzić się na nią musi jeszcze UOKiK.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: polskie koleje | akcje | sprzedaż | Polskie Koleje Górskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »