Miedź drożeje po deklaracjach Putina nt. operacji w Ukrainie i po danych o inflacji w USA
Notowania miedzi na giełdzie w Londynie zwyżkują w trakcie środowej sesji. Metal na LME, w dostawach 3-miesięcznych, jest wyceniany wyżej o 0,4 proc. wobec 10 342,50 dol. za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniego dnia handlu - informują maklerzy. Na Comex miedź zwyżkuje o 0,96 proc. i jest po 4,7545 dol. za funt.
Metale bazowe zyskują po komentarzach prezydenta Rosji Władimira Putina, który "obiecał" kontynuować wojnę w Ukrainie i wskazał, że pokojowe rozmowy z Ukrainą są "w ślepym zaułku", gdy tymczasem władze w Kijowie oskarżają Moskwę o sabotowanie negocjacji. To wśród inwestorów wywołuje obawy o dostawy metali z tego regionu i możliwy dalszy wzrost ich notowań.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Z kolei w USA podano we wtorek, że inflacja w marcu rdr wyniosła 8,5 proc., najwyżej od 40 lat. Dane te wpływają na wzrost zainteresowania inwestorów zakupem metali przemysłowych, jako zabezpieczenia przed wzrostem cen.
- Wyższe wskaźniki CPI w USA wzmacniają na rynkach "handel inflacyjny" - mówi Wenyu Yao, starszy strateg ds. rynków surowcowych w ING bank.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
- Inwestorzy kupują m.in. metale bazowe, uważając je za dobre zabezpieczenie przed inflacją - dodaje.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zyskała 142 dol. do 10 342,50 dol. za tonę.