Mięso, mleko i owoce - Białoruś zakazuje importu z Polski

Białoruś wprowadza zakaz importu różnych produktów rolnych i spożywczych z wybranych państw, w tym Polski - poinformowało w piątek Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Od 1 stycznia 2022 r. Białoruś wprowadza zakaz importu szeregu produktów rolno spożywczych z państwa Unii Europejskiej (w tym Polski), a także USA, Kanady, Norwegii, Albanii, Islandii, Macedonii Północnej, Wielkiej Brytanii, Czarnogóry i Szwajcarii.

Zakaz - jak czytamy w informacji MRiRW - ma obowiązywać przez 6 miesięcy i dotyczy takich towarów jak: mięso wołowe, mięso wieprzowe, mięso i produkty drobiowe, podroby, tłuszcze, kiełbasy, mięso solone, suszone i wędzone, mączka mięsna, mleko i produkcja mleczarska, warzywa, owoce, orzechy, wyroby cukiernicze, sól.

Reklama

Wskazano, że z zakazu importu wyłączone zostały produkty, które zostaną wwiezione przed rozpoczęciem jego obowiązywania, towary do użytku indywidualnego, żywność dla dzieci i szereg innych pozycji "krytycznego importu".

Zaznaczono, że przewidziana jest także procedura uzyskiwania kwot na towary objęte embargiem, jeśli będą one potrzebne na rynku białoruskim. "Jednocześnie strona białoruska zastrzega sobie prawo do rozszerzenia listy towarów, których dotyczy zakaz importu" - czytamy w informacji MRiRW.

Dodano, że wykaz wszystkich produktów objętych zakazem znajduje się w załączniku 1 do Rozporządzenia Rady Ministrów Republiki Białorusi z 6 grudnia 2021 r. nr 700 ws. zastosowania specjalnych środków wobec poszczególnych rodzajów towarów.


Zobacz także:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: mleko | owoce | Białoruś | import | eksport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »