Miliarderzy czasów bessy

Podczas ostatniego odbicia po spadkach na giełdzie, kilku miliarderów odzyskało swoje majątki.

Osiem miesięcy temu, gdy na Wall Street wybuchła panika, inwestujący miliarder Ronald Burkle cierpliwie czekał. Następnie 24 listopada wszedł do gry, kupując dużą liczbę akcji księgarni Barnes & Noble i sieci sklepów spożywczych Whole Foods - dwóch marek, które rynek potraktował bardzo surowo.

To były słynne przypadki. Akcje Whole Foods spadły o 90 proc. w stosunku do najwyższej ceny z 2006 roku, ale pomimo tego spółka zdołała zwiększyć od tego czasu swoje przychody o 40 proc. Jednakże przy zmniejszającej się liczbie konsumentów na skutek słabnącej gospodarki, wiele osób było przekonanych, że sklepy spożywcze, oferujące towary najwyższej marki, upadną.

Reklama

Na zdjęciach: Miliarderzy czasów bessy

Na zdjęciach: 50 najbogatszych ludzi świata

Na zdjęciach: Dziedziczki miliardowych fortun

Na zdjęciach: Miliarderzy w sektorze piłki nożnej

Na zdjęciach: Milionerzy, którzy zostaną miliarderami

Akcje spółki Barnes & Noble były sprzedawane na dwukrotnym poziomie EBITDA 2007 (zysk przed potrąceniem wydatków bezgotówkowych, takich jak deprecjacja i amortyzacja), pomimo oznak, że z powodu recesji wielu z jej konkurentów zaprzestawało działalności. Załamanie gospodarcze z pewnością spowodowało, że spora liczba miłośników książek udała się do bibliotek i antykwariatów - kosztem księgarni Barnes & Noble's.

Niemniej założenie Burkle'a, że podstawowe finanse spółek przewyższają zdroworozsądkowe przewidywania krótkoterminowych zachowań konsumentów mających kłopoty finansowe, okazało się opłacalne. Od końca zeszłego roku akcje Whole Foods wzrosły o 85 proc., natomiast akcje Barnes & Noble o 80 proc. Wartość inwestycji Burkle'a w kwocie 165 milionów dolarów (zrealizowanej za pośrednictwem jego firmy inwestycyjnej Yucaipa Cos.) wzrosła do 305 milionów dolarów. Burkle odmówił komentarzy na ten temat.

Od czasu marcowej publikacji Listy Światowych Miliarderów Forbes, wielu miliarderów w znacznym stopniu odzyskało majątek, zarabiając duże kwoty na nagłej (i, jak wielu twierdzi, przejściowej) zmianie sytuacji na rynku akcji.

Teraz zyskali najwięcej

Forbes stworzył listę 10 miliarderów, którzy zyskali najwięcej na tym odwróceniu sytuacji, przyglądając się wyłącznie tym przedsiębiorcom, którzy posiadali znaczące udziały w spółkach notowanych na giełdzie (prywatne majątki zostały wykluczone). Plutokraci zostali ocenieni według procentowego zwrotu od posiadanych akcji pomiędzy 9 marca, kiedy indeks S&P 500 osiągnął najniższą wartość, oraz 15 maja. Grupa uzyskała w tym okresie średni zwrot w wysokości 117 proc., pokonując wynik S&P 500, który wyniósł 31 proc. Łącznie osiągnęli zysk na papierze w wysokości 12,1 miliardów dolarów.

W wyścigu miliarderów podczas niedawnego odreagowania bessy prowadzenie obejmuje potentat w sektorze kasyn - Sheldon Adelson, który zarobił na papierze od początku marca ponad 3 miliardy dolarów.

Stracił 25 mld dolarów

Kiedy udziały jego spółki hazardowej Las Vegas Sands, która prowadzi kasyna w Las Vegas, Pensylwanii oraz Makao, spadły w 2008 roku i na początku 2009 roku, całkowity majątek Adelsona uległ zmniejszeniu o 25 miliardów dolarów, czyniąc go największą jednostkową ofiarą załamania gospodarczego.

Jesienią ubiegłego roku, Adelson zainwestował miliard dolarów z własnych środków w LVS, podejmując próbę powstrzymania bankructwa. W zamian za to otrzymał pakiet gwarancji i not przyznających mu prawo do nabycia około 170 milionów akcji, w dodatku do prawie 250 milionów tych, które już posiadał.

W końcu analitycy przekonali się, że spółka może sobie poradzić z olbrzymim zadłużeniem i jej akcje zyskały na wartości. W okresie pomiędzy 9 marca i 15 maja, akcje LVS wzrosły o 550 proc. Zysk Adelsona: 3,3 miliarda dolarów.

1,4 mld dolarów w dwa miesiące

Pośród pierwszej piątki zwycięzców wyścigu na rynku niedźwiedzi znajdują się pozostali dwaj potentaci w sektorze kasyn. Cena akcji Wynn Resorts, które posiadał Steve Wynn, wzrosła o 140 proc., podczas gdy akcje Kirka Kerkoriana, który ryzykuje utratę MGM Mirage na rzecz wspólników i posiadaczy obligacji z powodu próby ukończenia ośrodka i kasyna CityCenter o wartości 8,5 miliarda dolarów, wzrosły o 230 proc.

Prezes Blackstone - Stephen Schwarzman - zarobił w ciągu dwóch miesięcy kwotę 1,4 miliarda dolarów, kiedy udziały jego notowanej na giełdzie spółki inwestycyjnej wzrosły o ponad 100 proc., po 70-procentowym spadku w 2008 roku.

Baron rynku naftowego z Oklahomy - Harold Hamm odzyskał 1,2 miliarda dolarów dzięki ponownemu popytowi na ropę, który przyczynił się do wzrostu cen akcji światowych potentatów branży energetycznej.

Jeden z byłych miliarderów w sektorze energetycznym nie zyskał na wyścigu: Prezes Chesapeake Energy Aubrey McClendon, który na początku października był zmuszony sprzedać akcje spółki zajmującej się gazem ziemnym, o wartości 570 milionów dolarów, aby mieć możliwość uzupełnienia depozytów. McClendon sprzedał posiadane udziały po średniej cenie 18 dolarów za akcję. Dziś cena jednej akcji Chesapeake Energy wynosi 22 dolary.

Na zdjęciach: Gdzie single spotykają (nadal) bogatych

Duncan Greenberg i Marie Thibault

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: miliarderzy | majątek | single | Forbes | noble
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »