Minister jest za budową CPK. Mówi, czego oczekuje od Macieja Laska
- Centralny Port Komunikacyjny to ważny projekt, który został popsuty jeszcze na samym początku - mówił w programie "Graffiti" na antenie Polsat News Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. Szef MI czeka, aż pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek formalnie przejdzie do jego resortu. Wtedy sprawy mają przyspieszyć.
- CPK to bardzo ważny projekt, który został popsuty jeszcze na samym początku - stwierdził Dariusz Klimczak, zauważając, że polityczni poprzednicy obecnej koalicji rządzącej "więcej mówili niż robili" w sprawie inwestycji.
Klimczak, który jest też wiceprezesem PSL, skrytykował wydzielenie CPK do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, co dokonało się jeszcze za rządów PiS. Jak podkreślił, trudno jest wyobrazić sobie budowę projektu nazywanego "sztandarowym projektem infrastrukturalnym dla Polski" po "wyjęciu" go spod nadzoru Ministerstwa Infrastruktury.
Tymczasem w lutym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów rozpoczęły się prace na zmianami w ustawie o działach administracji rządowej, co ma na celu uporządkowanie obszarów i zakresów kompetencji poszczególnych resortów. Jedną ze zmian ma być przeniesienie biura ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego z powrotem do Ministerstwa Infrastruktury.
Dariusz Klimczak zapowiedział, że kiedy zmiany te wreszcie staną się faktem, kwestie związane z budową CPK powinny przyspieszyć. Wobec pełnomocnika rządu ds. CPK Macieja Laska ma konkretne oczekiwania.
- Jak Maciej Lasek przyjdzie do Ministerstwa Infrastruktury, będę oczekiwał wszystkich analiz, które zostały wykonane w dotychczasowym resorcie, i wtedy przedstawię jasną rekomendację panu premierowi Tuskowi (w sprawie CPK - red.) - powiedział szef resortu infrastruktury. - Pan premier takiej rekomendacji oczekuje - zaznaczył.
Sam Klimczak mówi: - Uważam, że takie lotnisko centralne musi powstać.
Jednocześnie minister podkreślił potrzebę wzmocnienia ruchu lotniczego w Polsce, "żeby był sens budowy lotniska centralnego". W tym kontekście wspomniał o porcie lotniczym w podwarszawskim Modlinie, lotnisku na stołecznym Okęciu, a także o innych portach regionalnych. Jak dodał, chodzi też o to, aby narodowy polski przewoźnik PLL LOT był spokojny o swoją rynkową pozycję.
Pytany o to, kiedy na budowie CPK zostanie wbita przysłowiowa "pierwsza łopata", odparł: - Pan Maciej Lasek zapewnił mnie, że pierwsze rzeczywiste prace rozpoczną się w połowie przyszłego roku. Oczywiście, to zależy od wielu rzeczy.
Szef MI postanowił też "uspokoić tych, co obawiają się o procesy inwestycyjne w Polsce". - Uspokajam, bo ja akurat je robię - dopiero nasz rząd wystąpił o decyzję lokalizacyjną dla portu kontenerowego w Świnoujściu - powiedział, przy okazji znów wbijając szpilkę politycznym poprzednikom, którzy, jego zdaniem, tylko mówili o tym konkretnym projekcie.
Minister zapowiedział też, że oprócz CPK jego resort i rząd Donalda Tuska wybudują "dużo bardziej ambitne projekty infrastrukturalne niż CPK".