Morawiecki: To znak, że V4 rośnie w siłę

LOT uruchomi nowe połączenia do Stanów Zjednoczonych. Od maja 2018 r. do Nowego Jorku i Chicago z lotniska w Budapeszcie zacznie latać lotowski Deamliner 787-8, jeden z najnowocześniejszych samolotów na świecie.

To znak, że V4 rośnie w siłę

- Chcieliśmy być ważnym graczem w Europie Środkowo-Wschodniej. Dlatego otwieramy nowe połączenia: cztery loty tygodniowo do Nowego Jorku i dwa do Chicago. Rozwijamy nasz hub komunikacyjny w Warszawie.

Budapeszt dla nas to bardzo ciekawa możliwość, by uruchomić kolejne połączenia - mówi podczas konferencji prasowej Rafał Milczarski, prezes LOT-u.

Według analiz, przeprowadzonych przez polskiego przewoźnika, wielkość węgierskiego rynku szacuje się nawet na 160 tys. osób, które rocznie będą chciały pokonać Atlantyk. Z nowych połączeń skorzystać mogą także obywatele Austrii, Słowacji, Rumunii, a nawet - państw bałkańskich.

Reklama

Spotkanie na lotnisku w Budapeszcie było jednak okazją do zwrócenia uwagi na wciąż silne relacje partnerskie miedzy Polską i Węgrami, a także rosnące znaczenie grupy V4, nie tylko w regionie, ale całej Unii Europejskiej.

V4 rośnie w siłę

- Mamy coraz więcej połączeń handlowych, inwestycyjnych i komunikacyjnych w tej części świata. Tak samo, jak współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego, państw Trójmorza, także inicjatywy w grupie V4 mogą być wzmocnieniem dla kontynentu - mówi Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów.

- Spotykamy się w Budapeszcie: Polacy, Amerykanie i Węgrzy. Mamy dzisiaj ostrą konkurencję pomiędzy krajami: o turystów, rynki eksportowe, o wpływy z podatków, inwestycje. W tej walce również Polska i Węgry biorą udział. Wykorzystujemy nasze położenie geograficzne, żeby przyciągać inwestycje, rozwijać turystykę, rozwijać biznes - mówi podczas spotkania z dziennikarzami minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto.

Rodzaj rozwoju gospodarczego, który przechodziła Polska na przestrzeni ostatnich lat - na co wskazuje Morawiecki - jest bez precedensu. Kraje, które wyszły z pułapki średniego rozwoju, nie podążały tą samą drogą, co Polska.

- Sprzedaliśmy 70-80 proc. państwowych aktywów do podmiotów zagranicznych. Jedni mówią, że tak trzeba było, inni znów - że można było inaczej. Ważne, że dzisiaj próbujemy wypracować własne niezależne ścieżki rozwoju, które będą budować siłę gospodarki tak Polski, jak i Węgier - dodaje Morawiecki.

Z północy na południe

- Wiele negocjacji, z wieloma przewoźnikami prowadziliśmy, aby uruchomić bezpośrednie połączenia lotnicze miedzy USA a Węgrami. W końcu - nie jest to przypadkowe - że z LOT byliśmy w stanie się porozumieć. LOT rozwija się bardzo dynamicznie, ma nowoczesną flotę Dreamlinerów. Uruchamiając połączenia między Chicago i Nowym Jorkiem (samolot Boeing 787-8 będzie na stałe zbazowany na lotnisku w Budapeszcie - przyp. red.), przyczynia się do dalszego rozwoju Węgier - podkreśla obecny na konferencji prasowej przedstawiciel węgierskiego rządu.

Nowe połączenia lotnicze - jego zdaniem - wskazują na drzemiące wciąż w regionie możliwości dla dalszej współpracy.

- Dzisiejsze spotkanie to okazja, by podkreślić, że w ramach Grupy V4 bardzo dobrze się trzymamy. Region Europy Środkowej zmierza w kierunku, by zostać najbardziej konkurencyjnym rynkiem w Europie. Staliśmy się najbardziej stabilnym i bezpiecznym regionem kontynentu. Duży udział w tym ma współpraca między Polską a Węgrami - dodał Szijjarto.

Wicepremier Morawiecki podkreślił, że rozwój większości arterii komunikacyjnych, obecnych dzisiaj w Europie, to szlaki ze wschodu na zachód. - Wczoraj, z okazji przyjazdu prezydenta Trumpa, wyraźnie podkreśliliśmy potrzebę rozwoju w wymiarze północ-południe. Wiadomo jak ważne są połączenia infrastrukturalne, biznesowe i inwestycyjne - konstatuje Morawiecki.

- Rozmawiamy o nowych połączeniach, chcemy je dywersyfikować. Jesteśmy otwartymi gospodarkami. Polska i Węgry są na drodze z Chin i Dalekiego Wschodu (Nowy Jedwabny Szlak - przyp. red.) do krajów Zachodu.

Chcemy na tym skorzystać, ale rozwijać także "Szlak Bursztynowy" - ze Skandynawii, przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię dalej na południe do Włoch i Grecji. Budując Via Carpatia, tworzymy nowe możliwości rozwoju gospodarczego - przypomina Morawiecki.

Gazowa przewaga w regionie

Wicepremier i minister rozwoju podkreślił także, że w planach jest stworzenie z Polski huba dystrybucji gazu w tej części świata. W tym celu nie tylko rozważana jest rozbudowa terminala LNG w Świnoujściu, ale także budowa gazociągu łączącego Norwegię z Polską, czy korytarza gazowego do Chorwacji.

- Warto to podkreślić, że nie jesteśmy skazani na oplecenie przez Nord Stream 2. Chcemy być alternatywą dla wielkich sił i korzystać z dobrego połączenia geograficznego w Centralnej Europie. Chcemy przyciągać inwestorów, jesteśmy otwarci na tych zagranicznych, jak i lokalnych. Chcemy być drugim płucem Europy, aby nasze połączenia komunikacyjne, nasza współpraca w ramach V4, która jest drogą do wzmocnienia gospodarczego Polski, Węgier i całej UE.

Z Budapesztu Bartosz Bednarz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grupa Wyszehradzka | Mateusz Morawiecki | PLL LOT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »