MSP wróci do rozmów z potencjalnymi inwestorami ws. sprzedaży PLL LOT
- Resort skarbu wróci do rozmów z inwestorami, którzy wyrażali zainteresowanie PLL LOT - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka MSP Magdalena Kobos. Potencjalny inwestor Turkish Airlines wycofał się w piątek z planów kupna polskiego przewoźnika.
Rada nadzorcza linii lotniczych Turkish Airlines zdecydowała w piątek o zaprzestaniu rozmów ws. kupna PLL LOT. W komunikacie przesłanym PAP napisano, że "Rada Nadzorcza (Turkish Airlines - PAP) zdecydowała zakończyć prace nad udziałem w procesie prywatyzacji Polskich Linii Lotniczych LOT".
Turecki przewoźnik tłumaczy w komunikacie, że powodem podjęcia takiej decyzji były przepisy unijne, które ograniczają udział zagranicznych inwestorów we władzach europejskich linii lotniczych "o długotrwałej tradycji". Dodano, że możliwa transakcja z polskim przewoźnikiem ograniczałaby rozwój tureckiej spółki w jej średnio- i długofalowych planach.
"UE nie ma z Turcją umowy regulującej własność i kontrolę linii lotniczych, która pozwalałaby jej na posiadanie lub kontrolowanie LOT-u" - podała rzeczniczka KE ds. transportu Helen Kearns.
"Rzeczywiście, istnieją prawne wymogi UE dotyczące narodowości unijnych linii lotniczych (...), zgodnie z którymi firmy spoza UE nie mogą posiadać bądź kontrolować linii lotniczych z UE, chyba że zostanie to uzgodnione dwustronnie pomiędzy krajem trzecim a UE" - napisała w poniedziałek w informacji dla PAP rzeczniczka KE.
Jak poinformowała rzeczniczka MSP Magdalena Kobos, resort skarbu wróci do rozmów z inwestorami, którzy wyrażali zainteresowanie PLL LOT. - W czerwcu powinien być znany już doradca prywatyzacyjny spółki - dodała.
Z Turkami w sprawie PLL LOT miał rozmawiać wiceminister skarbu Rafał Baniak, który był zaproszony na Światowe Forum Ekonomiczne w Stambule (4-6 czerwca). - Minister nie poleciał do Turcji - poinformowała Kobos.
Turecka linia poinformowała, że od stycznia br. przewoźnik i PLL LOT przeprowadziły serię spotkań i rozmów. Rozpoczęto wstępne postępowanie. "Wszystkie kwestie dotyczące m.in. aspektów technicznych, handlowych, finansowych i prawnych zostały ocenione i przedstawione Radzie Nadzorczej" - napisano.
Prezes PLL LOT Marcin Piróg powiedział, że rozmowy z Turkish Airlines przebiegały w dobrym klimacie. - Dobrze nam się rozmawiało z naszym partnerem z sojuszu Star Alliance. Przyjmujemy decyzję tureckich linii. Polski przewoźnik będzie kontynuować proces zmierzający do poprawy konkurencyjności - powiedział Piróg. Dodał, że LOT jest w coraz lepszej sytuacji finansowej, a prognoza na ten rok wskazuje na osiągnięcie zysku z działalności operacyjnej, co w ocenie prezesa podnosi wartość spółki w procesie prywatyzacyjnym.
W ubiegłym tygodniu minister skarbu Mikołaj Budzanowski powiedział, że resort prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami branżowymi ws. PLL LOT.
W pierwszej połowie maja zarząd PLL LOT spotkał się w Turcji z władzami Turkish Airlines. Po tym spotkaniu - jak mówił wówczas Baniak - Turcy mieli analizować odpowiednie dokumenty odnośnie ewentualnej transakcji zakupu polskiego przewoźnika. Decyzję w sprawie LOT mieli podjąć w ciągu miesiąca.
Baniak mówił też, że w razie niepowodzenia scenariusza prywatyzacji przez inwestora strategicznego MSP brało pod uwagę inne możliwości, np. upublicznienie PLL LOT.
Pod koniec stycznia firma Turkish Airlines poinformowała, że jest zainteresowana przejęciem polskiego przewoźnika. Resort skarbu, po ujawnieniu w mediach przez Turków swoich planów wobec LOT-u, podał, że w grudniu 2011 r. Turcy rozmawiali z MSP na temat spółki. Resort mówił wówczas, że polskim przewoźnikiem zainteresowany jest również inny inwestor.
PLL LOT za 2011 r. odnotowały 145,5 mln zł straty, w 2010 r. strata miała wysokość 163,1 mln zł. W br. spółka planuje zysk w wysokości 52,5 mln zł.
Skarb Państwa ma 67,97 proc. akcji LOT, TFS Silesia - 25,1 proc., pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników.
- - - - -
Polskie Linie Lotnicze LOT wznowiły na tegoroczny sezon letni bezpośrednie połączenie z Warszawy do Bejrutu - poinformował w poniedziałek przewoźnik. Ostatnio LOT latał do stolicy Libanu w październiku 2011 roku.
Pierwszy rejs odbył się w sobotę, a ostatni planowany jest do 16 września br. Jak informuje przewoźnik, połączenie będzie miało charakter sezonowy.
Połączenie będzie obsługiwane przez samoloty typu Embraer trzy razy w tygodniu. Odloty z Warszawy zaplanowano na soboty, poniedziałki i środy o godz. 22.30. Wyloty z Bejrutu będą się odbywać nad ranem w niedziele, wtorki i czwartki.
LOT pierwsze rejsowe połączenie między Warszawą a Bejrutem uruchomił w 1939 r. Na trasę, z międzylądowaniem w Burgas, a potem w Larnace, polski przewoźnik wrócił w latach 80-tych ubiegłego wieku. W 2010 roku Bejrut był jednym z dziewięciu nowo otwartych połączeń LOT-u.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi