MSP zbiera oferty
Ministerstwo skarbu ma powody do zadowolenia. Wbrew wcześniejszym obawom dopisali inwestorzy na Elektrownię Kozienice, a w przypadku prywatyzacji ZEC Poznań tylko jeden podmiot z krótkiej listy nie złożył oferty wiążącej.
Do ministerstwa skarbu wpłynęły trzy oferty wstępne w sprawie kupna akcji największej polskiej elektrowni opalanej węglem kamiennym - Kozienice - poinformowało MSP. Resort odmówił podania nazw oferentów, jednak wiadomo, że wśród zainteresowanych jest belgijska grupa Electrabel, właściciel Elektrowni Połaniec. To, że wpłynęły trzy oferty na kupno tego wytwórcy, należy uznać za dobry wynik - powiedział PG ekspert branży energetycznej pragnący zachować anonimowość. Według niego, w obecnej sytuacji, każdy zakup producenta energii, bez gwarancji na jej zbyt, jest obarczony bardzo dużym ryzykiem inwestycyjnym i stąd wstrzemięźliwość potencjalnych nabywców. Jednak to, że wpłynęły trzy oferty nie przesądza prywatyzacji elektrowni. Może się bowiem okazać, że propozycje inwestorów są na tyle niskie, że MSP nie zdecyduje się obecnie na sprzedaż Kozienic, i poczeka na "lepsze czasy". Według szacunków PG wartość Kozienic wynosi od 400 do 500 mln USD, lecz po wprowadzeniu akcyzy na energię jest raczej bliższa dolnej wielkości.
Także wczoraj do MSP wpłynęły oferty - tyle, że wiążące - na kupno Zespołu Elektrociepłowni Poznańskich. Większościowy pakiet akcji tej spółki, warty ponad 300 mln zł, chce kupić francuska firma Dalkia Termika i należąca do niej Poznańska Energetyka Cieplna, które utworzyły konsorcjum oraz niemiecka firma Stadtwerke Leipzig. Trzeci oferent, francuska spółka SNET, wycofał się z tej prywatyzacji po przeprowadzeniu due diligence. ZEC jest największym dostawcą ciepła dla aglomeracji poznańskiej.
We wtorek mijał również termin na składanie ofert wiążących przez inwestorów starających się nabyć Kopalnię Bogdanka. Informacje czy oferty złożyły wszystkie firmy z krótkiej listy maja być znane dzisiaj.
