Na giełdzie w Broniszach warzywa i owoce mają stabilne ceny

Ceny nowalijek niewiele różnią się od tych sprzed roku, czy dwóch. Główka młodej kapusty kosztuje 3 złote za sztukę a sałaty masłowej 2 złote - informuje Interię Maciej Kmera, ekspert rynku rolnego, rzecznik Rynku Hurtowego Bronisze, największej w Polsce giełdy warzyw i owoców.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

W Broniszach, ceny warzyw rosną bardzo powoli, niektóre utrzymują się niemal niezmienione od lat. Na przykład kilogram marchwi w kwietniu 2014 roku kosztował 79 groszy a miesiąc temu 1 zł 10 gr. W tym samym czasie buraki zdrożały z 80 gr do 1 zł 77 gr, a cebula potaniała ze 1 zł 28 gr do 1 zł 15 gr. - Uważam, że jak na razie nie ma symptomów, że będzie znacząco drożej. Nie obserwuję tego w tym momencie - zapewnia Interię Maciej Kmera. 

Reklama

Warzywa spod folii nie drożeją

Utrzymują się też ceny warzyw rosnących pod osłonami, które aby dojrzeć, wymagają prądu do oświetlenia i ciepła do ogrzania. Od półtora pod dostatkiem na rynku są już polskie ogórki, a od miesiąca pomidory. W sklepach jest też krajowa rzodkiewka i sałata. - Nie zauważamy dużych różnic, może kilkuprocentowe. Ale nie podwyżek idących w dziesiątki procent - uspokaja rzecznik giełdy w Broniszach. I zwraca uwagę, że pęczek rzodkiewki kosztuje w hurcie półtora złotego, a 2 złote główka sałaty masłowej. - To są normalne ceny, które obserwuję od 20 lat. A przecież te warzywa były uprawiane w tunelu, który w jakiś sposób musiał być ogrzewany - zwraca uwagę Kmera.

Lada dzień tańsze mają być też czereśnie z importu. Dzisiaj ich cena w Broniszach waha się od 60 do 90 złotych za kilogram. Okazuje się, że czereśnie, których zdjęcie wraz z ceną 260 złotych obiegły media, pochodziły z Hiszpanii. - To było pierwsze, premierowe wejście. Przyjechała jedna, dwie palety i szybko się rozeszły - tłumaczy rozmówca Interii. Cena za kilogram tego owocu, w hurcie, w Barcelonie wynosi dzisiaj od 5,45 do 10 euro (inf. za Mercabarna), w Sewilli prawie o połowę mniej (za Mercasevilla). Taniej będzie i w Polsce. - Kilka firm zapowiada, że na niedzielę dostarczy kolejny transport. Zacznie się konkurencja i cena czereśni będzie wynosiła w Broniszach w granicach 25-30 złotych - wyjaśnia Maciej Kmera.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Może zdrożeć import

Można oczekiwać, że wzrosną ceny na warzywa i owoce importowane. W Belgii ucierpiały sady, co oznacza że będzie mnie popularnych gruszek Konferencja. Panująca w Hiszpanii susza źle wpływa na winogrona, a w Mołdawii przymrozki zaszkodziły jabłoniom i wiadomo już, że zbiory będą niższe. - Żyjemy w zglobalizowanym świecie. Jeżeli u kogoś nastanie klęska, zabraknie na przykład belgijskich gruszek, to pojawią się gruszki z Holandii, z Hiszpanii, czy z Polski - uspokaja rzecznik. I wyraża nadzieję, że Polskę w tym roku miną przymrozki. - Liczymy, że tak się stanie. Do strefy zagrożenia mamy kilka dni (15 maja - red.). Jak na razie warunki pogodowe są sprzyjające - mówi Kmera.

Ewa Wysocka

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »