Na jedynkach: Pracowitość Polaków to medialna kreacja?
"Pracy" - to słowo klucz ubiegłego tygodnia w polskiej przestrzeni prasowej. Czy ciągłe pisanie na ten temat wpływa na mentalność Polaków i sprawia, że mamy opinię jednego z najbardziej pracowitych narodów w Europie? Analiza "PRESS-SERVICE Monitoring Mediów" wykazała, że przez tydzień słowo "pracy" pojawiło się 133-krotnie na pierwszych stronach dzienników ogólnopolskich.
Od 3 do 9 września 2012 "pracy" było więcej niż "euro". Słowo "euro" używane było rzadziej, pomimo że występowało aż w dwóch znaczeniach - waluty i mistrzostw Europy. Trzecim najczęściej pojawiającym się słowem okazało się "Polska", a dalej skrót miliarda ("mld") i "prawo". Wyrazy te w znacznej mierze odzwierciedlają tematykę najważniejszych, wyselekcjonowanych informacji przekazywanych przez media.
Sytuacja na całym europejskim rynku pracy staje się coraz trudniejsza. W Polsce pogarsza się w jeszcze szybszym tempie i jest to jeden z głównych powodów, dla których słowo to pojawiało się aż tak często.
Prócz tego występowało w kontekście przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, a także zmian w szkolnictwie i Karcie Nauczyciela. Tak częstą obecność tego wyrazu na pierwszych stronach gazet można również tłumaczyć końcem wakacji, który kojarzy się z powrotem do okresu wytężonej... pracy.
Wygląda więc na to, że pracy w Polsce jest więcej niż nam się wszystkim wydawało, ale niestety w przeważającej mierze tylko w gazetach.
Co ciekawe, w analizowanym tygodniu dziennikarze częściej pisali o miliardach niż o milionach, co potwierdza, że w mediach wszystko musi być największe, bardziej szokujące, bardziej skandaliczne. W ubiegłotygodniowej chmurze nie zabrakło także słów Amber oraz Gold, chociaż ich natężenie spadło w porównaniu do wcześniejszego tygodnia. Sporo pisano o rządzie, ustawach, rynku i prawie. Znacznie mniej o Sejmie, Unii i życiu.
Sprawdź bieżące informacje z rynku mediów na stronach Biznes INTERIA.PL
Chmura składa się z wyrazów najczęściej występujących na pierwszych stronach dzienników ogólnopolskich. Treść chmury odzwierciedla najważniejsze tematy, jakie przetoczyły się przez polskie media w danym tygodniu, a także sposób pisania o nich. Metodologia zakłada pominięcie tak zwanych "common words" - spójników, zaimków i innych słów, które nic nie mówią o tematyce podejmowanej przez media.
W chmurze wzięto pod uwagę treści ze wszystkich wydań danego tygodnia z pierwszych stron "Dziennika Gazety Prawnej", "Faktu", "Gazety Polskiej Codziennie", "Gazety Wyborczej", "Metro", "Naszego Dziennika", "Polski the Times", "Rzeczpospolitej" i "Super Expressu".