Na rynkach ropy odbicie po najmocniejszym spadku od niemal dwóch tygodni
Maklerzy podają, że ceny ropy na giełdach paliw odbijają się po najmocniejszym spadku od niemal dwóch tygodni. Inwestorzy oceniają perspektywy popytu na paliwa i najnowsze dane o zapasach ropy i jej produktów w USA. W tle pojawia się prognoza 185 dol. za baryłkę ropy Brent.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 103,70 dol., wyżej o 1,11 proc.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na czerwiec jest wyceniana po 108,44 dol. za baryłkę, wyżej o 1,11 proc.
We wtorek paliwa staniały po tym, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozy dla światowego wzrostu gospodarczego do 3,6 proc. w 2022 i 2023 r., po 0,8 pkt. proc. dla każdego z okresów.
MFW podał w prognozie, że Rosja zaliczy w 2022 r. recesję na poziomie 2,3 proc., a w kolejnym roku spadek PKB o 8,5 proc.
Tymczasem inwestorzy analizują branżowe dane o zapasach ropy i jej produktów w USA.
We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał w najnowszych wyliczeniach, że zapasy ropy w ub. tygodniu spadły o 4,49 mln baryłek.
Spadły też zapasy paliw destylowanych - o 1,65 mln baryłek, a zapasy benzyny wzrosły w USA w ub. tygodniu o 2,93 mln baryłek.
- Dane API w dużym stopniu przyczyniły się do ożywienia cen ropy w środę, a wczorajszy ruch notowań ropy w dół był przesadzony - wskazuje Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING Groep NV.
- Ryzyka na rynkach ropy są skierowane w górę - ku wyższym cenom - z powodu możliwości dalszych zakłóceń w dostawach ropy z Libii i, co ważniejsze, potencjalnego zakazu importu rosyjskiej ropy do Unii Europejskiej - dodaje.
Wprowadzenie pełnego i natychmiastowego zakazu importu ropy z Rosji do UE może skutkować zmniejszeniem dostaw surowca z tego kierunku o ponad 4 mln baryłek dziennie i spowodować wzrost cen ropy Brent o 65 dol. do rekordowych 185 dol. za baryłkę - prognozują analitycy JPMorgan Chase & Co.
- Jednak stopniowe wycofywanie rosyjskiego surowca z UE - w ciągu ok. 4 miesięcy - podobne do działań w związku z zakazem importu z Rosji węgla kamiennego, może zostać przeprowadzone bez jakiegoś znaczącego wpływu na ceny ropy - wskazuje Natasza Kaniewa, analityczka JPMorgan Czase & Co.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Główny scenariusz JPMorgan zakłada, że ograniczenie dostaw rosyjskiej ropy do UE wyniesie o ok. 2,1 mln baryłek dziennie do końca tego roku.
Eksperci prognozują, że rosyjski eksport ropy do UE spadnie w tym miesiącu o 1,5 mln baryłek dziennie. Jeśli jednak nasiliłaby się akcja zbrojna Rosji na Ukrainie, to zmusiłoby to UE do bardziej zdecydowanych działań i uderzenia w rosyjskie dostawy surowców, co wywołałoby znaczny dyskomfort wśród odbiorców ropy w Europie.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Tymczasem Rosja stara się poszukiwać nabywców na swoją ropę, a tę chętniej importują Chiny.
W marcu import ropy z Rosji do Chin wzrósł do 6,39 mln ton z 5,4 mln ton w lutym - wynika z oficjalnych danych biura celnego Chin przedstawionych w środę. Chiny nie importowały za to żadnych ilości ropy z Iranu.