NBP: PKB spowolni ale bez tragedii
- PKB spowolni w latach 2012-2013, gdyż słabsza będzie konsumpcja, która mimo to pozostanie głównym motorem wzrostu PKB, silne pozostaną inwestycje publiczne, a eksport wniesie pozytywny wkład do PKB - wynika z najnowszej projekcji inflacyjnej przygotowanej przez NBP.
Ścieżka centralna projekcji NBP zakłada spowolnienie tempa wzrostu PKB z 4,1 proc. w tym roku do 3,1 proc. w 2012 roku i 2,8 proc. w 2013 roku.
"Stosunkowo szybka odbudowa popytu krajowego, będąca głównym źródłem wzrostu w 2010 r., kontynuowana jest także w roku bieżącym. W latach 2012-2013, w wyniku działań obniżających deficyt SFP, zmniejszonej absorpcji transferów z UE, ograniczenia tempa wzrostu konsumpcji oraz zakończenia procesu odbudowy zapasów, dynamika popytu krajowego istotnie obniży się, do poziomu zbliżonego do 2 proc. r/r. Ze względu na amortyzujące działanie handlu zagranicznego, któremu sprzyjać będą skutki osłabienia złotego we wrześniu 2011 r., w mniejszym stopniu obniżeniu ulegnie tempo wzrostu PKB: z 4,1 proc. w 2011 r., do około 3 proc. w latach 2012-2013." - napisano w projekcji.
Z projekcji wynika, że w 2011 r., pomimo względnie wysokiego wzrostu nominalnego funduszu płac, dynamika realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych pozostanie na niskim, bliskim zera, poziomie.
"Wynikać to będzie z wysokiej inflacji CPI oraz obniżenia tempa wzrostu transferów socjalnych w tym okresie (wynikającego m.in. z niższego niż w 2010 r. wskaźnika waloryzacji rent i emerytur oraz ze zmian systemowych obniżających te wydatki). Wzrost spożycia indywidualnego w bieżącym roku będzie więc finansowany w dużym stopniu spadkiem stopy oszczędności. W latach 2012-2013, pomimo obniżenia tempa wzrostu konsumpcji, pozostanie ona istotnym czynnikiem wzrostu PKB. Barierą dla szybszego wzrostu konsumpcji w tym okresie będzie umiarkowany wzrost dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych, w tym funduszu płac (efekt relatywnie słabej sytuacji na rynku pracy) oraz dochodów z działalności na własny rachunek (efekt obniżenia aktywności gospodarczej w długim horyzoncie projekcji)" - napisano.
W horyzoncie projekcji utrzymuje się niska dynamika spożycia zbiorowego związana z zamrożeniem płac w sferze budżetowej w latach 2011-2012 oraz ograniczeniem innych wydatków bieżących sektora finansów publicznych.
"Po wzroście w 2011 r., stopa inwestycji od początku 2012 r. będzie nieznacznie się obniżać, przy średniej dynamice nakładów brutto na środki trwałe 2,7 proc. r/r w latach 2012-2013. W krótkim horyzoncie projekcji na wzrost inwestycji ogółem będzie wpływać przede wszystkim wysoka dynamika nakładów w sektorze publicznym, finansowanych w istotnej części napływem funduszy strukturalnych UE.
W 2012 r. absorpcja funduszy UE oraz wydatki sektora finansów publicznych na jej współfinansowanie ukształtują się na poziomie zbliżonym do tegorocznego, natomiast w 2013 r. zmniejszą się. W rezultacie w latach 2012-2013 nastąpi istotne obniżenie dynamiki inwestycji publicznych. Argumentem przemawiającym za tym scenariuszem są plany rządowe przedstawione w projekcie Ustawy budżetowej na rok 2012 oraz Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015, a także możliwe ograniczenie nakładów inwestycyjnych przez jednostki samorządu terytorialnego, ze względu na wzrost ich zadłużenia oraz obowiązu jące reguły fiskalne" - napisano.
Z projekcji wynika, że wzrost nakładów brutto na środki trwałe będzie wspierany przez rosnący popyt inwestycyjny przedsiębiorstw, którego dynamika przewyższać będzie w horyzoncie projekcji tempo wzrostu PKB.
Do stopniowego wzrostu inwestycji przedsiębiorstw przyczyni się rosnące wykorzystanie mocy produkcyjnych, ich dobra sytuacja finansowa oraz względnie niski koszt użytkowania kapitału.
"Jednak wysoka niepewność związana z rozwojem sytuacji za granicą oraz pozostające na wysokim poziomie ceny surowców energetycznych (wyrażone w złotych) ograniczą tempo wzrostu inwestycji przedsiębiorstw do jednocyfrowego poziomu" - napisano.
Z badania NBP wynika, że po szybkim wzroście eksportu i importu w 2010 r. i I połowie 2011 r., związanym z odbudową relacji handlowych po światowym kryzysie finansowym, w najbliższych kwartałach oczekuje się spadku ich dynamik, ze względu na niższy wzrost za granicą i osłabienie popytu wewnętrznego w Polsce.
"Obniżenie tempa wzrostu eksportu będzie jednak mniejsze niż importu ze względu na skutki osłabienia złotego we wrześniu 2011 r., które poprawia konkurencyjność cenową producentów krajowych. W konsekwencji, wkład eksportu netto do wzrostu PKB wzrośnie do 0,9 pkt. proc. w przyszłym roku i utrzyma się na zbliżonym poziomie w 2013 r., na co wpłynie wspierająca eksport poprawa koniunktury za granicą, przy wciąż niskiej dynamice popytu krajowego" - napisano.