NBP podał najnowsze dane z gospodarki. Wzrost cen hamuje

Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował dane dot. inflacji bazowej w lutym. Z komunikatu NBP wynika, że w lutym 2025 r. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii (najczęściej brana pod uwagę miara inflacji bazowej) wyniosła 3,6 proc. r/r. To mniej niż spodziewali się analitycy.

W lutym 2025 r. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,6 proc. r/r. Wskaźnik CPI w analizowanym okresie wyniósł 4,9 proc. r/r.

Narodowy Bank Polski opublikował 17 marca 2025 r. komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w lutym 2025 r. (cztery miary inflacji bazowej). Tylko jedna miara (najczęściej wykorzystywana w analizach) wykazała spadek inflacji. 

W relacji rok do roku inflacja:

- po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 3,5 proc., wobec 3,4 proc. miesiąc wcześniej;

- po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 4,9 proc., wobec 4,8 proc. miesiąc wcześniej;

Reklama

- po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,6 proc., wobec 3,7 proc. miesiąc wcześniej;

- tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 4,6 proc., wobec 4,4 proc. miesiąc wcześniej.

Rynki oczekiwały na spadek inflacji bazowej (po wyłączeniu cen żywności i energii) w lutym do 3,9 proc. licząc rok do roku, jednak ekonomiści zwracali uwagę, że wyliczenia te były obarczone większym niż w innych miesiącach błędem, ze względu na rewizję wag w koszyku inflacyjnym.

Przypomnijmy, że to właśnie rewizja wag koszyka inflacyjnego miała mocny wpływ na opublikowany w ub. tygodniu przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wskaźnik inflacji konsumenckiej (CPI). Inflacja konsumencka (liczona przez GUS) w lutym w Polsce wyniosła 4,9 proc. w ujęciu rok do roku, a więc znacznie poniżej oczekiwań (analitycy spodziewali się wzrostu cen konsumenckich nawet o 5,3 proc. r/r).

Inflacja bazowa lepiej pokazuje sytuację w gospodarce

Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co - jak przekonuje NBP - "pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce". Wskaźnik CPI pokazuje bowiem średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. "Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami" - tłumaczy Narodowy Bank Polski.

Dodajmy, że najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są ustalane na rynkach światowych, niekiedy pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej, mocno zmiennej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym.

Stopy procentowe na razie bez zmian

Przypomnijmy, że podczas niedawnego marcowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podjęła decyzję o utrzymaniu dotychczasowego poziomu stóp procentowych (ostatnia obniżka o 25 pb. miała miejsce w październiku 2023 roku).

 ***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja bazowa | wzrost cen | Narodowy Bank Polski (NBP)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »