Nie dogadali się

Kolejarze czują się oszukani przez rząd i ostrzegają przed strajkiem generalnym. Rząd twierdzi, że od 2004 roku pomoc finansowa dla PKP jest już na przyzwoitym poziomie. Dla spółki Przewozy Regionalne przekroczyła poziom 1 mld zł.

Kolejarze czują się oszukani przez rząd i ostrzegają przed strajkiem generalnym. Rząd twierdzi, że od 2004 roku pomoc finansowa dla PKP jest już na przyzwoitym poziomie. Dla spółki Przewozy Regionalne przekroczyła poziom 1 mld zł.

Kolejarze ze związków zawodowych blokowali w środę stacje kolejowe w kilku głównych miastach Polski, ale protest miał spokojny przebieg. Z powodu blokady kilkadziesiąt pociągów regionalnych i dalekobieżnych odjechało z opóźnieniem. Wczorajsza akcja to efekt fiaska wtorkowych rozmów komisji trójstronnej i braku realizacji porozumień zawartych pomiędzy PKP i stroną rządową.

- Naszym najistotniejszym postulatem jest dofinansowanie przewozów regionalnych. Nie zgadzamy się na program rządu, który zakłada dzielenie spółki na mniejsze podmioty - powiedział Andrzej Zuba, przewodniczący Związku Zawodowego Kolejarzy. Zaznaczył, że akcja jest sygnałem ostrzegawczym i jeśli nie przyniesie rezultatów, to może dojść do strajku generalnego na kolei.

Reklama

Sprawa dofinansowania spółki PKP Przewozy Regionalne z budżetu państwa ciągnie się już od trzech lat i praktycznie uniemożliwiła jej prawidłowe funkcjonowanie. W rezultacie utraciła ona płynność finansową już od pierwszego roku działalności i nie była zdolna do obsługi swych zobowiązań. I tak na koniec 2001 r. spółka wykazała stratę netto w wysokości 385 mln zł, zaś w 2003 r. już 1.240 mln zł.

Budżet państwa nie zapewnił dotowania przewozów regionalnych w wysokościach zapisanych w art. 79 ust. 1 ustawy o komercjalizacji PKP. I tak zapisane na ten cel kwoty 500 mln zł w 2002 r. oraz 800 mln zł w 2003 r. zostały obniżone do poziomu 300 mln zł rocznie. Jednocześnie samorządy nie realizowały w pełni podpisywanych umów o wykonywanie regionalnych przewozów pasażerskich. Z 72 mln zł zapisanych w umowach przekazały PKP zaledwie 28,9 mln zł (40 proc.), zaś w 2003 r. z kwoty 242 mln zł tylko 208 mln zł. Budżet państwa nie rekompensował też w pełnej wysokości ulg ustawowych honorowanych przez kolej (strata 242 mln zł w latach 2001-2003).

Wyraźne zwiększenie zaangażowania się budżetu państwa i samorządów w finansowanie tych przewozów nastąpiło dopiero w roku ubiegłym. Dofinansowanie z tytułu ulg wyniosło 370 mln zł, samorządy dołożyły 430 mln zł, ponadto w grudniu rząd zagwarantował emisję obligacji PKP na kwotę 1 mld zł, z czego spółka PKP PR otrzymała 300 mln zł. Wielkość środków publicznych dołożonych do przewozów regionalnych przekroczyła1 mld zł.

Ustawa budżetowa na 2004 r. nie ustaliła kwoty środków samorządowych przeznaczonych na dofinansowanie przewozów pasażerskich, natomiast Ministerstwo Finansów przewidywało na ten cel 538 mln zł. Ustawa zakładała ponadto wydatkowanie z rezerwy celowej na dofinansowanie regionalnych przewozów pasażerskich 550 mln zł. Dotychczas rozdysponowano 350 mln zł na zakup taboru kolejowego przez samorządy oraz w ramach projektu realizowanego z funduszy UE.

Janusz Steinbarth

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: PKP | kolejarze | przewozy | Przewozy Regionalne | rząd | regionalne | dofinansowanie | samorządy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »