Nie zapłacą pielęgniarkom
Nie będzie dotacji z budżetu państwa na wypłaty dla pracowników służby zdrowia z tytułu "ustawy 203". To jedyna kwestia, w której nie osiągnęli porozumienia członkowie Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych.
Partnerzy społeczni (w tym po raz pierwszy również samorządowcy) dyskutowali o założeniach przyszłorocznego budżetu państwa i o planie uporządkowania sytuacji w opiece zdrowotnej. Obradom przewodniczył wicepremier Jerzy Hausner.
Zastrzeżenia do założeń budżetowych na 2005 r. zgłosiła strona związkowa, ponieważ przewiduje się w nich, że płace minimalne będą spadały w stosunku do wysokości płacy przeciętnej. Minister finansów Andrzej Raczko ocenił, że realne tempo wzrostu gospodarczego w tym roku wyniesie 5,5 - 5,7 proc.
Uczestnicy spotkania dyskutowali też o projektach ustaw: o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Rząd zaakceptował propozycję samorządu, żeby za leczenie osób nieubezpieczonych płaciły nie gminy, lecz NFZ oraz zgodził się udzielić poręczeń na kredyty pomostowe dla ZOZ. Nie osiągnięto natomiast porozumienia dotyczącego "ustawy 203". Związkowcy domagają się, aby środki na wypłatę wynagrodzeń pochodziły z budżetu państwa.
W trakcie dyskusji na forum komisji całkowicie zmieniono też konstrukcję kredytu pomostowego wprowadzając nowatorskie rozwiązanie polegające na tym, że zabezpieczeniem takiego kredytu mają być odpisy amortyzacyjne, które będą uwzględniane w kosztach świadczeń zdrowotnych.
Marzena Jurczewska
