Niełatwo zostać portierem

W bytomskich instytucjach publicznych nie może pracować byle kto, nawet jeśli chodzi o zawody wymagające z pozoru najniższych kwalifikacji. Świadczą o tym wymagania, które postawiono ostatnio w konkursach kandydatom na portiera, sprzątaczkę, dyspozytora i magazyniera.

Do obowiązków przyszłego portiera w magistracie ma należeć otwieranie głównych drzwi, zapalanie światła, wydawanie i odbieranie kluczy. Wymagania - m.in. "umiejętność pracy w zespole", zaświadczenie o niekaralności i "zdolność podejmowania decyzji" - pisze "Dziennik Zachodni".

Chodzi o to, żeby wiedział, czy wydać klucz, czy nie - kpią pracownicy magistratu.

- A co w tym dziwnego? - pyta Jacek Wicherski, rzecznik prezydenta Bytomia. - Portier odpowiada za ład i porządek w budynku, w którym jest mienie znacznej wartości. To nie może być byle kto.

Reklama

Ostatnio bytomskie gimnazjum nr 7 poszukiwało sprzątaczki, która ma "utrzymać czystość w klasach lekcyjnych, na korytarzach, schodach" oraz "myć i przecierać okna". Szukano osoby z zaświadczeniem o odbyciu stażu w ramach przygotowania zawodowego w szkole i dużym doświadczeniem w pracy wśród dzieci. Kandydatka winna też być "zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna, bez prawa do zasiłku przez okres 9 lat".

- To żart? - pyta Ryszard Witek, dyrektor urzędu pracy w Bytomiu, któremu przeczytano ogłoszenie o naborze.

Wykształcenie wyższe z zakresu ruchu i transportu lądowego musi mieć natomiast dyspozytor w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów, który - poza telefonicznym przyjmowaniem interwencji będzie odpowiedzialny "za prawidłowe po względem merytorycznym i formalnym terminowe wykonywanie powierzonych czynności".

Z kolei komendant bytomskiej straży miejskiej szuka magazyniera o kwalifikacjach archiwisty z... 10-letnim stażem pracy i uprawnieniami inspektora bhp.

- Musi mieć takie doświadczenie, żeby wiedzieć, jakie są procedury i żeby za 45 lat ktoś sięgnął do archiwum i się nie pogubił - zapewnia komendant Jerzy Kryszak. - Mamy mało stanowisk, to łączymy obowiązki. Szef kadr jest u nas administratorem, a sekretarka robi zakupy. Dlaczego magazynier nie może być behapowcem?

Bezrobocie w Bytomiu przekracza 24 procent, więc w kandydatach do jakiejkolwiek pracy można przebierać do woli.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »