Eksperci spodziewali się, że Niemcy "wystrzał" inflacji mają już za sobą
Już we wtorek rano napływały optymistyczne informacje o poziomie inflacji konsumenckiej (CPI) w niemieckich landach.
Odczyt inflacji konsumenckiej z Nadrenii-Westfalii w listopadzie wyniósł 10,4 proc. licząc rok do roku (spadek z 11 proc. w październiku). W Bawarii inflacja spadła z 11 proc. do 10,9 proc. rok do roku, a w Brandenburgii wskaźnik spadł do 10,5 proc. z 10,8 proc.
Prognozy wskazywały, że inflacja konsumencka CPI w Niemczech w listopadzie 2022 r. utrzyma się na październikowym poziomie 10,4 proc. licząc rok do roku.Inflacja HICP (tzw. zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych używany przez Eurostat do porównywania wskaźnika inflacji w poszczególnych krajach), w listopadzie miał spowolnić do 11,3 proc. (z 11,6 proc. w październiku) - wynikało z prognoz ekspertów.
Przypomnijmy, że już wcześniej napływały dane sugerujące, iż Niemcy mają już za sobą "wystrzał" inflacji. Tzw. inflacja cen producentów (PPI) w Niemczech rok do roku wyniosła w październiku 34.5 proc. (rynek oczekiwał 41,5 proc.). Wobec września br. PPI zniżkowała za naszą zachodnią granicą o 4,2 proc.
Październikowe dane były lepsze, niż sierpniowe i wrześniowe - wówczas PPI rosła rok do roku o 45,8 proc.
Spadek PPI liczony miesiąc do miesiąca był w październiku pierwszym takim przypadkiem w Niemczech od maja 2020 r.
Tylko dla porządku dodajmy, że sygnały o rozpoczynającym się cyklu osłabiania tempa inflacji napłynęły we wtorek także z Hiszpanii. Inflacja CPI w listopadzie obniżyła się w Hiszpanii do 6,8 proc. licząc rok do roku (z 7,3 proc. w październiku).
W Polsce inflacja CPI (konsumencka) wynosi obecnie 17,9 proc. Jutro Główny Urząd Statystyczny poda wstępne dane o dynamice cen za listopad. Z prognoz ekonomistów wynika, że w listopadzie inflacja na Wisłą sięgnęła poziomu 17,9-18 proc., co oznaczałoby brak wzrostu lub niewielką zmianę w górę.
Zobacz także: