Niemcy: W lokalu zostaw swoje dane, czyli o znoszeniu kolejnych restrykcji
Od poniedziałku (18.05.) Niemcy otwierają restauracje i hotele, ale do normalności jeszcze daleko. Centralne przepisy o stopniowym znoszeniu ograniczeń są często zaostrzane przez władze krajów związkowych.
W restauracjach gości można będzie obsłużyć już nie tylko sprzedając potrawy na wynos, ale także tradycyjnie, przy stoliku. Jednak na przykład Bawaria i Saksonia-Anhalt dopuszczają otwarcie jedynie ogródków piwnych. Otwarcie nie odbywa się automatycznie, właściciel lokalu musi wystąpić o zezwolenie do władz lokalnych.
Większość krajów związkowych otwiera hotele i ośrodki wypoczynkowe, ale w Meklemburgii-Pomorzu Przednim jeszcze do 25 maja będzie obowiązywał zakaz wjazdu dla mieszkańców innych niemieckich landów. W Brandenburgii na początek otwierają się z kolei wyłącznie ośrodki wypoczynkowe. Całkowite otwarcie hoteli dla wszystkich ma tu nastąpić od czerwca.
Kto będzie miał ochotę pójść do restauracji w Kilonii, ten będzie musiał dokonać rezerwacji, podając swój adres i numer telefonu. W większości landów gość będzie musiał podać dane przy wejściu do lokalu. Nie będzie można siedzieć przy barze, dostępne będą jedynie miejsca przy stolikach, które wskazywać będzie obsługa.
Nadal obowiązuje generalna zasada zachowania 1,5-metrowego dystansu, z wyjątkiem par i osób mieszkających pod jednym dachem. Dystans będzie obowiązywać także w większości restauracji. W Hesji wprowadzono dodatkowo regułę mówiącą, że na jedną osobę ma przypadać 5 metrów kwadratowych. Oznacza to, że w lokalu o powierzchni 100 metrów kwadratowych będzie mogło przebywać zaledwie 20 osób.
Przed wejściem do większości lokali goście będą musieli zdezynfekować ręce. Naczynia trzeba będzie myć w wodzie o temperaturze co najmniej 60 stopniu, zatem odpada, dawniej często stosowane zwłaszcza w zatłoczonych lokalach, szybkie płukanie kufli czy kieliszków samą wodą. W Hesji nie będzie można doprawić potrawy szczyptą soli, ani też użyć solniczki.
Kto chce zjeść posiłek na wolnym powietrzu w Moguncji, będzie musiał siedzieć w masce ochronnej aż do momentu podania potrawy, a następnie założyć ją ponownie po zjedzeniu. W Nadrenii-Palatynacie i Bawarii obsługa ma obowiązek noszenia masek, w pozostałych regionach Niemiec jest to tylko zalecenie.
W wielu przypadkach przy jednym stole mogą siedzieć osoby z dwóch różnych gospodarstw domowych, a więc dalsi krewni czy dwie rodziny. W niektórych regionach obowiązują ograniczenia dotyczące liczby osób przy stole, na przykład w Meklemburgii-Pomorzu Przednim jest to 6 osób. W Szlezwiku-Holsztynie w jednym pomieszczeniu restauracyjnym nie może przebywać więcej niż 50 osób.
To zależy od kraju związkowego. Na przykład w Szlezwiku-Holsztynie nie ma limitu gości, a w Dolnej Saksonii, gdzie hotele będą czynne dopiero od 25 maja, limit ten będzie wynosić 50 procent. Ograniczenia wprowadza także Kraj Saary.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Wiele z tych lokali nadal pozostanie zamkniętych, gdyż władze - na przykład w Nadrenii Północnej-Westfalii czy Berlinie - obawiają się, że nie da się w nich zagwarantować odpowiedniego dystansu. Nie wiadomo, kiedy otworzą się bary z fajkami wodnymi.
W wielu hotelach nie jest to ściśle określone. W Meklemburgii-Pomorzu przednim hotele będą przyjmować w pierwszej kolejności mieszkańców tego landu, a od 25 maja także osoby z pozostałych regionów Niemiec. Także w Saksonii-Anhalt pierwszeństwo mają mieszkańcy tego landu.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
Część hoteli rezygnuje z codziennej wymiany pościeli. Niektóre będą dokładnie informowały gości o tym, czy i które przedmioty zostały zdezynfekowane: płaszcz kąpielowy, telefon czy pilot od telewizora. Przedział czasowy wydawania śniadań zostanie rozszerzony. Nadal brak przepisów mówiących o możliwości korzystania z pływalni i sauny.
Redakcja Polska Deutsche Welle