Nissan zamyka fabrykę w Barcelonie. Pracownicy przygotowują protest
Rząd Hiszpanii poinformował w czwartek, że mimo negocjacji z Nissanem japoński producent aut zamknie swoją fabrykę w Barcelonie. Związkowcy szacują, że łącznie pracę straci 20 tys. osób. Przed południem pracownicy zakładu rozpoczęli przygotowania do protestu.
W czwartkowym komunikacie rząd Pedra Sancheza napisał, że podejmował próby powstrzymania firmy Nissan. Jedną z propozycji złożonych przez władze Hiszpanii koncernowi było utworzenie “grupy roboczej służącej poszukiwaniu alternatywnych rozwiązań dla zakładu".
W czwartek rano szefowa hiszpańskiej dyplomacji Arancha Gonzalez Laya powiedziała, że rząd “wykonał ogromny wysiłek, aby utrzymać miejsca pracy" w zakładach Nissana w Barcelonie. Dodała, że rząd ubolewa w związku z decyzją koncernu o wycofaniu się “z Hiszpanii, jak i w ogóle z Unii Europejskiej“.
Choć w zakładzie w Barcelonie zatrudnionych jest 3000 pracowników, z deklaracji związków zawodowych wynika, że pośrednio wskutek zamknięcia fabryki zostanie pozbawionych zatrudnienia łącznie 20 tys. osób ze spółek współpracujących z Nissanem.
Wprawdzie od kilku dni niektóre japońskie media spekulowały o możliwości zamknięcia fabryki w Barcelonie, ale decyzja Nissana zaskoczyła zarówno władze Hiszpanii, jak i rząd autonomiczny Katalonii. Premier regionu Quim Torra zapowiedział popołudniową konferencję prasową w tej sprawie.
Informacja o zamknięciu fabryki Nissana w Barcelonie doprowadziła do rozpoczęcia przygotowań do protestu przez pracowników tego zakładu oraz związkowców w bezcłowym parku przemysłowym w stolicy Katalonii. Przed południem w czwartek kilkaset osób manifestujących przeciwko decyzji japońskiego producenta zapowiedziało blokady na terenie miasta.
Według dziennika “El Mundo" zamknięcie zakładu w Barcelonie nie powinno mieć wpływu na działalność dwóch innych hiszpańskich fabryk Nissana, które działają w Avili oraz w Corrales de la Buelna. Będą one wytwarzać podzespoły dla sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi.
Według porannej deklaracji szefa Nissana Makoto Uchidy, poza zakładem w Barcelonie firma zamknie też fabrykę w Indonezji, z której produkcja ma zostać przeniesiona do Tajlandii. Uchida zaznaczył, że działalność Nissana w Europie będzie się odtąd koncentrować w brytyjskim zakładzie w Sunderland.