Nowy plan Brukseli. KE chce ograniczyć biurokrację, cele klimatyczne zostają
Złagodzenie przepisów ciążących na europejskich przedsiębiorstwach, którym zagrażają konkurenci z Chin i Stanów Zjednoczonych przy jednoczesnym trzymaniu się celów klimatycznych - to założenie nowego planu Brukseli, o którym mówiła w środę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zapowiedziała m.in. obniżenie cen energii i nowe przepisy dotyczące gospodarki obiegu zamkniętego.
W środę przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zabrała głos ws. nowego planu dotyczącego cen energii. Clean Industrial Deal, czyli Czysty Przemysłowy Ład ma w założeniu zwiększyć konkurencyjność unijnej gospodarki, która boryka się z wysokimi kosztami energii i regulacjami. Co istotne - nie jest to alternatywa dla Zielonego Ładu. Założenia dotyczące ożywienia europejskiej konkurencyjności zostały zarysowane wcześniej na stronach KE.
Szefowa KE poinformowała, że propozycje "będą ukierunkowane na biurokrację i obciążenia administracyjne w wielu obszarach". - Ale chcę też jasno powiedzieć: nasze cele klimatyczne i społeczne się nie zmieniają - powiedziała w Antwerpii. Podkreśliła, że UE "trzyma się kursu w kierunku celów dekarbonizacji".
Na portalu X podkreśliła, że celem jest m.in. osiągnięcie bardziej przewidywalnych cen energii. "Obniżamy ceny energii i zwiększamy konkurencyjność" - podkreśliła.