Projekty rozporządzeń o nowym przedmiocie biznes i zarządzanie został opublikowany przez Ministerstwo Edukacji i Nauki pod koniec października. Zaraz potem dokument trafił do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych.
Nauka o inflacji dla wybranych
Od nowego roku szkolnego przedmiot trafi do szkół średnich i zawodowych, gdzie zastąpi nauczane dotąd podstawy przedsiębiorczości. Za 5 lat będzie go można zdawać na maturze. Uczniowie zainteresowani tematyką biznesu będą mogli uczyć się przedmiotu w formie rozszerzonej, ze zwiększoną liczbą godzin.
I tylko oni - zauważa Onet - dowiedzą się, czym jest inflacja. Nauka o procesie wzrostu cen w gospodarce została zawarta w rozszerzonej wersji biznesu i zarządzania, nie ma jej zaś w podstawowej. Temat nie został pominięty w programie wciąż nauczanych podstaw przedsiębiorczości, gdzie uczeń m.in. identyfikuje najważniejsze funkcje i zadania Narodowego Banku Polskiego, charakteryzuje instrumenty polityki pieniężnej i omawia rolę Rady Polityki Pieniężnej w realizacji celu inflacyjnego. “Takiego zapisu nie ma natomiast w programie biznesu i zarządzania” - informuje portal.
MEiN wyjaśnia
Justyna Sadlak z Wydziału Prasowego MEiN wyjaśniła Interii, że nie ma jeszcze gotowej podstawy programowej do przedmiotu biznes i zarządzanie. - Projekt jest konsultowany, czekamy na opinie do 25 listopada. Po zakończeniu konsultacji, analizie zgłoszonych uwag i ewentualnym uwzględnieniu uwag, finalny projekt zostanie skierowany do podpisu ministra - wyjaśniła rozmówczyni Interii.
Wydział Prasowy MEiN przypomina, że projekty, również ten, są dostępne dla wszystkich zainteresowanych. Każdy może proponować zmiany czy dołączyć uwagi na temat treści przedmiotu. Przez trzy najbliższe dni, do 25 listopada, można wciąż je proponować do projektu rozporządzenia dotyczącego biznesu i zarządzania. W konsultacjach można wziąć udział za pośrednictwem internetowego formularza.
Resort planuje zakończyć prace nad zawartością programową biznesu i zarządzania na przełomie grudnia i stycznia. - Na razie to projekt, na jego kształt finalny, musimy jeszcze poczekać - podkreśliła Sadlak.
Ewa Wysocka
