Nowy zarząd PLL LOT będzie wybrany na przełomie stycznia i lutego
Do końca stycznia lub na początku lutego rada nadzorcza PLL LOT powinna wyłonić nowy zarząd spółki - zapowiedział w czwartek w Sejmie wiceminister skarbu Filip Grzegorczyk. Uzależnił rewizję strategii przewoźnika od wyników audytu spółki.
Wiceminister skarbu odpowiadał na pytania posłów PiS Macieja Małeckiego i Marka Suskiego ws. sytuacji w PLL LOT, powołania nowego zarządu spółki oraz terminu wyników audytu przewoźnika.
- Postępowanie konkursowe trwa (na stanowiska prezesa zarządu oraz dwóch członków zarządu PLL LOT - PAP). Sądzę, że do końca stycznia, na początku lutego z pewnością rada nadzorcza wyłoni nowy zarząd - podkreślił.
Zapewnił, że minister skarbu zadba o to, by audyt spółki został zakończony w możliwie najszybszym terminie. Zapowiedział, że od wyników tego audytu zależeć będą inne istotne kwestie, w tym rewizja strategii.
Podkreślił, że z końcem 2015 r. "formalnie zakończyła się realizacja planu restrukturyzacji w spółce". Jak mówił, to umożliwia PLL LOT otwieranie nowych połączeń. Zwrócił uwagę na flotę, którą dysponuje polski przewoźnik. - Generalnie jest ona nie do końca dostosowana do planów spółki, czy do jej strategii. Jest to poważny problem LOT-u - ocenił.
- Realnym zagrożeniem dla LOT-u jest spór zbiorowy wygenerowany przez zarząd LOT-u w 2010 roku. W związku z działaniami ówczesnego zarządu zostały wręczone wypowiedzenia (...) pracownikom LOT-u. Na dzień dzisiejszy w pierwszej instancji zakończyły się cztery sprawy sądowe wyrokiem przyznającym rację pracownikom. Sprawy obecnie są toczone przed sądem drugiej instancji. Natomiast trzeba mieć na względzie pewien efekt domina, który może nastąpić. To może w konsekwencji prowadzić do wzrostu wydatków na wynagrodzenia - około 50 mln zł rocznie. Co w sytuacji LOT-u (...) jest groźne - zaznaczył.
Ocenił, że w spółce została przeprowadzona tylko restrukturyzacja kosztowa. - Nie przeprowadzono restrukturyzacji organizacyjnej, nie usprawniono określonych procesów. Zatem można ostrożnie powiedzieć, że efekty działań restrukturyzacyjnych mogą budzić pewne wątpliwości z punktu widzenia stabilnego rozwoju spółki - powiedział Grzegorczyk.
Wiceminister skarbu poinformował ponadto, że wynik na działalności podstawowej PLL LOT w 2015 roku będzie ujemny i może wynieść ok. 25 mln zł. - Aktualna prognoza przewiduje zamknięcie 2015 roku z ujemnym wynikiem na działalności podstawowej. Ze wstępnych szacunków spółki ten wynik wyniesie około minus 25 mln zł. (...) Jest to wynik szacunkowy - przed zbadaniem go przez biegłego rewidenta - powiedział.
Wiceminister poinformował, że zaktualizowany budżet na 2015 rok zakładał dodatni wynik na działalności podstawowej na poziomie 3 mln zł, wobec 126 mln zł przyjętych w pierwotnej wersji planu ekonomiczno-finansowego spółki.
Według wstępnych szacunków - jak podkreślił Grzegorczyk - strata netto PLL LOT w 2015 roku może wynieść 250 mln zł.
Pod koniec grudnia ub.r. rada nadzorcza PLL LOT zdecydowała o odwołaniu dwóch członków zarządu: Ewy Kołowieckiej, członka zarządu ds. operacyjnych oraz Macieja Dziudzika, członka zarządu ds. finansowych. Wcześniej Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PLL LOT zdecydowało o odwołaniu sześciu i powołaniu dziewięciu nowych członków RN LOT.
Ze składu RN odwołano wtedy: Zbigniewa Ćwiąkalskiego, Tomasza Dziedzica, Pawła Łatacza, Małgorzatę Molas, Bartosza Sosnowskiego i Macieja Wituckiego. Powołano za to Wojciecha Kownasa, Andrzeja Rymuta, Irenę Sączek, Dominika Hunka, Agnieszkę Rasińską, Krzysztofa Zgorzelskiego, Ryszarda Klimczyka, Mirosława Stanisławskiego i Andrzeja Wysockiego.
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa, który posiada 99,82 proc. akcji, TFS Silesia - 0,144 proc. akcji oraz pracownicy - 0,036 proc. akcji.