Odholowanie samochodu wkrótce będzie droższe. Ministerstwo Finansów wydało rozporządzenie
Blisko 700 zł za odholowanie samochodu, o połowę mniej za odholowanie motocykla i 166 zł za usunięcie z drogi hulajnogi i roweru - to nowe stawki opublikowane przez Ministerstwo Finansów. Będą obowiązywać od przyszłego roku. Zgodnie z przepisami, wysokość opłat za odholowanie pojazdów i ich przetrzymywanie na strzeżonych parkingach ustalają indywidualnie rady miast i gmin, jednak nie mogą one przekroczyć kwot ustalonych przez resort.
Odholowanie źle zaparkowanego samochodu osobowego będzie kosztowało kierowcę 697 zł, o 91 zł więcej niż w tym roku. Więcej też zapłaci za każdą dobę przechowywania. Wyceniono ją na 60 zł, w tym roku to 52 zł.
Jeśli całkowita masa pojazdu waha się od 3,5 t do 7,5 t, jego usunięcie będzie droższe - 871 zł, o 114 zł więcej niż teraz, a parking 79 zł za dobę. Za pojazd o masie całkowitej od 7,5 t do 16 t trzeba będzie zapłacić 1230 zł (teraz 1069 zł) za odholowanie i 112 zł (97 zł) za parkowanie.
Różnicę odczują też motocykliści. Odholowanie źle zaparkowanego pojazdu kosztować ich będzie 324 zł, o 42 zł więcej, a doba przechowywania – 43 zł, o 7 zł więcej. Rowerzyści, motorowerzyści, właściciele elektrycznych hulajnóg lub urządzeń transportu osobistego, np. elektrycznych deskorolek, za te same przewinienia zapłacą odpowiednio 166 zł i 32 zł. Teraz płacą 144 i 27 zł.
Najwięcej złe parkowanie będzie kosztowało kierowców przewożących materiały niebezpieczne. Usunięcie ich z drogi resort finansów wycenił na 2205 zł, (1917 zł teraz), a każdą dobę przechowywania maksymalnie na 290 zł (252 zł).