Opinia Zielińskiej-Glebockiej przesądzi o podwyżce

Dzisiejszy komentarz Anny Zielińskiej-Głębockiej z RPP przesądza naszym zdaniem o podwyżce w maju. Ostatnie mocne dane o sprzedaży detalicznej oraz spadek bezrobocia odsezonowanego to kolejne argumenty za podniesieniem stóp.

Dzisiejszy komentarz Anny Zielińskiej-Głębockiej z RPP przesądza naszym zdaniem o podwyżce w maju.  Ostatnie mocne dane o sprzedaży detalicznej oraz spadek bezrobocia odsezonowanego to kolejne argumenty za podniesieniem stóp.

Członek RPP powiedziała: "osłabienie wzrostu nie jest tak mocne, żeby zrezygnować z myślenia o podwyżce. Uporczywość inflacji jest bardzo duża i osobiście uważam, że wymaga reakcji. (...) Bilans ryzyk jest w kierunku zacieśnienia polityki monetarnej. (...)

Jeśli Rada miałaby zareagować na uproczywie utrzymująca się na wysokim poziomie inflację, to lepiej to zrobić wcześniej niż później." Anna Zielinska-Głębocka dodała "Jeszcze nie podjęłam decyzji w tej sprawie" niemniej jednak głos tak bliski podwyżce ze tej strony Rady oznacza, że w Radzie zbierze się wystarczająca liczba członków dla podniesienia stóp. Jest to zgodne z naszym scenariuszem i sprzeczne z konsensusem rynkowym który zakłada że stopy pozostaną bez zmian w maju.

Reklama

Wczorajsze wciąż mocne dane o sprzedaży detalicznej i spadek bezrobocia (również w ujęciu sezonowym, czego nie widzieliśmy od czerwca 2011 roku) dodają się do listy mocnych danych ze sfery realnej które są powodem dla których Rada raczej zbagatelizuje słabe dane o produkcji za luty i marzec.

W ciągu ostatnich dwóch dni forint zanotował znaczne umocnienie (3,4%), inne waluty regionu podążyły za węgierską walutą, korona czeska zyskała 1,2%, złoty tradycyjnie najmniej bo tylko 0,7%. Powodem umocnienia forinta były zapewnienia węgierskiego rządu, że uchyli zakwestionowane przez KE/MFW rozwiązania prawne ograniczające niezależność banku centralnego. Deklaracja została uznana za wiarygodną, co otwiera drogę do zawieszenia postępowania KE w sprawie naruszenia niezależności banku centralnego. To zaś pozwoli na wznowienie negocjacji z KE/MFW nad odnowieniem finansowania z MFW. Jesteśmy ostrożni z przewidywaniem dalszego umocnienia forinta, rozmowy z KE/MFW będą wymagać znacznych ustępstw ze strony Węgier.

Wciąż gołębi Fed w połączeniu z aukcją papierów emitowanych przez EFSF, która powinna przyciągnąć popyt spoza Eurolandu powinny pomagać euro/dolarowi więc euro/zloty może utrzymać swoje wczorajsze umocnienienie.

Wczorajsze posiedzenie Fed dostarczyło nieznacznego wycofania z bardzo akomodacyjnego podejścia, mniej członków opowiadało się za trzymaniem stóp bez zmian aż do 2016 roku (konsensus Fed to koniec 2014), obniżono również nieznacznie prognozy bezrobocia, podniesiono wzrostu, nie spowodowało to jednak znacznych zmian na krzywej dolarowej i eurowej ponieważ Fed zapewnił, że ostatni wzrost inflacji to ich zdaniem efekt cen energii więc konsensus w FOMC to utrzymywanie niskich stóp do końca 2014 roku.

Z kolei Andrzej Bratkowski, choć widzi przesłanki za podwyżką, wolałby poczekać jeszcze kilka miesięcy, żeby upewnić się, że wkrótce po podniesieniu stóp nie będzie potrzebna obniżka. Ochrona reputacji, gdy od dłuższego czasu inflacja utrzymuje się ponad celem i opornie spada jest głównym argumentem za podniesieniem stóp. Wciąż spodziewamy się zobaczyć na majowym posiedzeniu podwyżkę o 25pb.

INGBank
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Rada Polityki Pieniężnej | Głębocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »