Optymistycznie perspektywy odbicia

Analitycy banku Credit Suisse (CS) zapatrują się optymistycznie na perspektywę odbicia w eurostrefie. PKB eurostrefy, według ich prognoz, wzrośnie realnie o 2,0 proc. rok do roku w przyszłym roku i o 2,5 proc. rok do roku w 2011 r. wobec spadku o 3,9 proc. rdr w 2009 r.

PKB eurostrefy wzrośnie o 2,0 proc. w 2010 r., 2,5 proc. w 2011 r.

Stopę bezrobocia za lata 2009-11 przewidują na 9,5 proc., 10,5 proc. i 10,0 proc.

Dynamika gospodarki niemieckiej znacznie przewyższy, według nich, tempo wzrostu średniej dla eurostrefy i wyniesie 3,0 proc. rdr w 2010 r. i 3,2 proc. rdr w 2011 r., w porównaniu ze spadkiem o 4,8 proc. rdr w 2009 r.

Powyżej średniej będą rozwijać się również gospodarki: austriacka, fińska i belgijska. Tempo wzrostu PKB Francji będzie odpowiadało średniej dla eurostrefy, a Włoch będzie poniżej. Najniższa dynamika PKB w najbliższym roku wystąpi w Portugalii, Irlandii i Grecji.

Reklama

Irlandia i Grecja jako jedyne kraje eurostrefy w 2010 r. będą wciąż pod kreską (spadek PKB w obu krajach o 1,0 proc. rdr). Hiszpania będzie na granicy wzrostu i spadku (0 proc. rdr). Z prognoz tych analitycy wyprowadzają wniosek, iż gospodarcze wyniki poszczególnych państw eurostrefy w najbliższych latach będą się bardziej różnicować, co oznacza zmianę trendu konwergencji występującego w okresie przygotowań do wprowadzenia euro. Będzie to ich zdaniem miało reperkusje dla rynków finansowych.

"To rosnące zróżnicowanie (wzrostu) zbiegło się z rosnącym zróżnicowaniem się percepcji ryzyka przez inwestorów, rynki i agencje ratingowe w odniesieniu do obligacji rządowych poszczególnych państw eurostrefy" - napisali.

"Recesja unaoczniła wątły stan finansów publicznych i perspektywę średniookresowego wzrostu wśród członków eurostrefy. Tak jak przewidywaliśmy różne wyniki poszczególnych gospodarek, odzwierciedliły się w odmiennej kondycji finansów publicznych poszczególnych państw" - dodali.

CS sądzi, iż zjawisko to nie zniknie w fazie ożywienia i przyznaje, że konsensus analityków przyjmuje odmienny scenariusz.

Czytaj również:

Inni jęczą, a my rośniemy aż miło!

Odważni mogą już wracać do Irlandii

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: RDR | PKB | analitycy | perspektywy | perspektywa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »