Oszuści żerowali na rynku pomp ciepła. P. Hennig-Kloska: Będą zmiany w Czystym Powietrzu

Czyste Powietrze czekają zmiany. - Chodzi o pilne wyeliminowanie nieefektywnych pomp ciepła. Instalowanie takich urządzeń i występowanie o dotacje na nie może podważyć zaufanie obywateli do państwa i programu - powiedziała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Szefowa resortu odniosła się również do problemów z wypłatą środków na dotacje z programu.

Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapowiedziała zmiany w rządowym programie "Czyste Powietrze", które mają uporządkować rynek pomp ciepła

W Interii opisywaliśmy, jak nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują rządowe dotacje, zawyżając ceny i sprzedając niskiej jakości pompy ciepła. Niektórym klientom po zamontowaniu pomp rachunki wzrosły. 

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) już wtedy zapowiadał, że chce wykluczyć możliwość przydzielania dotacji na urządzenia, których deklarowane dane techniczne nie spełniają rzeczywistych parametrów.

Reklama

Fundusz już w zeszłym roku przesłał do ministerstwa pismo w sprawie rekomendowanych zmian dotyczących odpowiednich parametrów pomp ciepła.

Proponowano w nim m.in., żeby pompy ciepła stosowały naturalny czynnik roboczy, wprowadzenie minimalnej sprawności sezonowej dla klimatu chłodnego oraz moc akustyczną, a także dotowanie tylko urządzeń o podwyższonej klasie efektywności energetycznej (A++ lub wyższej).

Czyste Powietrze. Paulina Hennig-Kloska zapowiada zmiany

- Chodzi o pilne wyeliminowanie nieefektywnych pomp ciepła. Instalowanie takich urządzeń i występowanie o dotacje na nie może podważyć zaufanie obywateli do państwa i programu - powiedziała Hennig-Kloska w wywiadzie z "Rz". 

Zmiany miałyby m.in. pomóc osobom planującym zakup pompy w wyborze odpowiedniego urządzenia za uczciwą cenę. Nabywcy mają problem w odróżnieniu wysokiej jakości urządzeń od tych, które nie spełniają takich wymagań. Ministra klimatu podkreśla, że montowanie pomp ciepła ma największy sens przy jednoczesnej kompleksowej termomodernizacji budynków.

- Zezwalanie na montaż pomp ciepła w domach bez ich jednoczesnej termomodernizacji to narażanie obywateli na niesamowicie wysokie koszty - powiedziała. - Dziś wiem, że dla poprzedników nie było to tak oczywiste. Państwo w takiej sytuacji jest winne obywatelom informację o tym, jak efektywnie korzystać z programu, by poprawić, a nie pogorszyć swoją sytuację ekonomiczną. Będziemy chcieli dotrzeć do osób, które zainstalowały te nieefektywne pompy ciepła w domach bez termomodernizacji, by wspólnie z nimi rozwiązać problemy wysokich rachunków - mówiła Hennig-Kloska. 

Problemy z wypłatami dotacji na Czyste Powietrze. W Funduszu zabrakło pieniędzy

Ministra klimatu odniosła się również do problemów z wypłatami środków na dotacje z Czystego Powietrza. Jak donosił Alarm Smogowy, o czym również pisaliśmy, w kasie brakuje pieniędzy na wypłaty środków, a o opóźnieniach w wypłatach środków coraz głośniej alarmują beneficjenci programu, którym środki zostały przyznane, ale wciąż nie mogą się doczekać na wypłatę pieniędzy.

- W drugiej połowie stycznia te zaległości wynoszą 470 mln zł. Problem systematycznie się pogłębia, bo każdego tygodnia wpływają wnioski o dotacje o łącznej wartości ok. 100 mln zł, a wdrażanie nowych programów unijnych zostało wstrzymane. Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na bieżąco dostają środki na wypłatę dotacji, nie jest więc prawdą, że płatności zostały całkowicie wstrzymane - powiedziała szefowa resortu. 

Hennig-Kloska zapewnia, że rząd szykuje "systemowe rozwiązania", które mają pomóc rozwiązać problem z brakiem środków, choć wiele w tej kwestii ma zależeć od woli współpracy prezydenta Andrzeja Dudy. - Złożyliśmy poprawkę do budżetu, aby przesunąć w czasie płatność z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na Fundusz Drogowy w wysokości 370 mln zł. Te środki chcielibyśmy przeznaczyć na wypłatę zaległych dotacji z programu Czyste Powietrze, ale jeżeli prezydent nie podpisze ustawy okołobudżetowej przed 25 stycznia, ta ścieżka zniknie - mówiła w wywiadzie. 

Hennig-Kloska powiedziała również, że po objęciu sterów w Ministerstwie Klimatu zastała tam "duży bałagan, wiele zaległości i niekompetencję w zarządzaniu podległymi jednostkami".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »