Paliwa: Latem zaatakuje nas drożyzna

Latem najpopularniejsza benzyna Pb95 może kosztować nawet 4,50 zł za litr, za diesla zapłacimy 4 zł. Takie zbliżone do siebie prognozy podały Dom Maklerski Reflex, handlujący paliwami i monitorujący rynek e-petrol.pl., informuje "Dziennik"

Drożeje ropa, a ceny windować będzie dodatkowo zwiększone wakacyjne zapotrzebowanie na paliwo. Notowania ropy w Londynie osiągnęły najwyższy od półrocza pułap ponad 57 dol. za baryłkę. Jeszcze w marcu było to ok. 45 dolarów. Kontrakty na dostawy surowca na koniec roku opiewają już nawet na 80 dol. za baryłkę.

Na dodatek złoty osłabł w stosunku do dolara - o prawie 50 proc. w ciągu roku. Do tego dochodzą marże, które przedsiębiorcy ustalają na własną rękę.

Z szacunków DM Reflex wynika, że średnia marża na polskich stacjach sięga 20 - 25 groszy na litrze. Ale zdarza się, że szybuje nawet do 50 gr. - "Kurs dolara zmienia się często, dodatkowo żaden z klientów nie zna hurtowych cen ropy. Dlatego często sprzedaję paliwo drożej, niż mógłbym", zdradził "Dziennikowi" jeden z właścicieli stacji.

Reklama
PAP/Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: paliwa | drożyzna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »