Pani minister w pracy
Halina Wasilewska-Trenkner nie marnuje czasu. Od rana nową panią minister finansów można było zobaczyć w resorcie. A jest nad czym pracować, bo do końca września, minister Trenkner, ma czas na przedstawienie nowego projektu przyszłorocznego budżetu.
Czym jeśli w ogóle, będzie się on różnił od tego
przygotowanego przez zdymisjowanego wczoraj ministra Jarosława Bauca -
zobaczymy. Tymczasem rano w resorcie nowej pani minister towarzyszył wiceszef
resortu Rafał Zagóny. Jak to się ma do złożonej przez niego wczoraj dymisji
- tłumaczy radiu RMF, sam: "Do mementu otrzymania formalnego dokumentu,
który zwalnia mnie z obowiązków wiceministra finansów - te obowiązki muszę
wykonywać". Przypomnijmy: Wiceminister postanowił zrezygnować z pełnionej
funkcji po tym, jak premier zdymisjonował jego przełożonego: Jarosława
Bauca. Oprócz Zagórnego do dymisji podali się też Krzysztof Ners, Jan Wojcieszczuk,
Dorota Safjan i Elżbieta Hibner. Jarosław Bauc stracił posadę, bo - jak
stwierdził premier - zbyt późno przekazał kolegom w rządzie katastroficzną
wizję przyszłorocznego budżetu. Zrobił to, bowiem dopiero przed dwoma tygodniami.
Minister stwierdził wówczas, że bez zacieśnienia polityki fiskalnej deficyt
budżetu może wzrosnąć do ponad 88 miliardów złotych. Bauc zaproponował
więc zwiększenie dochodów lub cięcia w wydatkach.