Plan wydatków dla IPN, KRS, SN i TK do zmiany? "Rekomendujemy rewizję i obcięcie"

Na mającym miejsce niemal miesiąc temu posiedzeniu rządu, podczas którego przyjęto m.in. projekt budżetu na przyszły rok, minister finansów Andrzej Domański wspomniał o tzw. świętych krowach. Zdradził wówczas, że jednym ze sposobów na pozyskanie większych pieniędzy na pomoc ofiarom powodzi może być zmniejszenie budżetów podmiotów, które cieszą się tzw. autonomią budżetową. Chodzi m.in. o Instytut Pamięci Narodowej (IPN), Krajową Radę Sądownictwa (KRS), Sąd Najwyższy (SN) i Trybunał Konstytucyjny (TK). Jaka będzie skala cięć?

IPN, KRS, SN i TK to instytucje, które same kształtują swoje wydatki na dany rok. Plan wydatków proponowany jest następnie szefowi Ministerstwa Finansów (MF) oraz zatwierdzany przez parlament. Jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", w przeszłości dochodziło do sytuacji, w których posłowie cięli wydatki np. Rzecznikowi Praw Obywatelskich. 

Mniej pieniędzy dla IPN, KRS, SN i TK?

- Wiele resortów, wielu dysponentów części budżetowych, aktywnie włączyło się w szukanie tych środków budżetowych, natomiast są podmioty, które cieszą się tzw. autonomią budżetowączyli mówiąc kolokwialnie tzw. święte krowy. To są te podmioty, wobec których minister finansów nie ma uprawnień do zmian w ich budżetach - mówił pod koniec września minister finansów.  

Wyjaśnił wówczas, że MF ma natomiast kompetencje do analizy i oceny przedłożonych przez te instytucje budżetów. - Oceniamy, że budżety tych jednostek mogłyby zostać zmniejszone, już na tym etapie sejmowym, o kwotę nie mniejszą niż 200 mln zł - stwierdził Domański. Wyliczył, że środki SN mogłyby zostać zmniejszone o ponad 25 mln zł, a IPN o ponad 56 mln. 

Reklama

"Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok IPN zaplanował wydatki na poziomie 652 mln zł - o 71 mln zł więcej niż w 2024 r. SN zaplanował wydatki na poziomie 320 mln zł, czyli o 51 mln więcej niż w tym roku. TK zarezerwował ponad 63 mln zł a KRS - 27,5 mln. Niewykluczone, że te plany na nic się nie zdadzą, bo - jak zauważa dziennik - "te kwoty nie przejdą przez Sejm". 

Część z budżetów tych instytucji zostanie obcięta

Dziennik przypomina, że w ubiegłym tygodniu sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka negatywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na 2025 r. w częściach, które dotyczą IPN, KRS, SN i TK. "Rekomendujemy rewizję i obcięcie części z tych budżetów. Jest tam parę pozycji, co do których mamy wątpliwości" - powiedział Patryk Jaskulski z Koalicji Obywatelskiej.  

Chodzi m.in. o to, czy SN powinien tworzyć dodatkową ochronę i zatrudniać nowych pracowników. W przypadku TK wątpliwości pojawiły się w odniesieniu do opłacania wynajmu mieszkania dla prezes trybunału Julii Przyłębskiej

"Są także wątpliwości natury prawnej, czy podatnicy powinni płacić na organy, które nie spełniają swoich konstytucyjnych funkcji" - stwierdził Jaskulski, którego słowa przytacza "Dziennik Gazeta Prawna".

Zdaniem Anny Marii Żukowskiej z Lewicy jednym ze sposobów na zrealizowanie programów społecznych i gospodarczych jest właśnie szukanie oszczędności

"Jeżeli IPN zrobi w przyszłym roku o jedną czy dwie wystawy mniej, sytuacja społeczna jakoś dramatycznie na tym nie ucierpi. Te środki są potrzebne gdzie indziej" - dodała szefowa klubu Lewicy. Na razie nie wiadomo, o ile uszczuplą się budżety IPN, KRS, SN i TK. Odpowiednia komisja ma zająć się tą kwestią już w przyszłym miesiącu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »