Poczekasz 5 sekund, zarobisz u operatora

Wkrótce, czekając na połączenie telefoniczne możemy usłyszeć reklamę. To szansa na zyski. Tylko czy klienci to zniosą - zastanawia się "Puls Biznesu".

Firmę Wind Mobil mało kto zna, ale każdy kojarzy jej sztandarowy produkt - halodzwonki, czyli puszczenie muzyki zamiast standardowego dźwięku czekania na połączenie. Jak ocenia prezes Wind Mobil Igor Bokun, usługa świetnie się u nas przyjęła.

Spółka chce pójść za ciosem - teraz osoby czekające na połączenie będą mogły usłyszeć reklamy. - Chcemy, by reklama była nieinwazyjna, np. w formie dżingla kojarzonego z telewizyjną reklamą produktu - Bokun uspokaja klientów, którym pomysł mógłby się nie spodobać.

Wind Mobil liczy na młodych, poniżej 30 lat, którzy będą chcieli w ten sposób zarobić na doładowanie konta u operatora. Klient będzie zarabiał bowiem nie na słuchaniu reklam, ale na emitowaniu ich swoim rozmówcom - wystarczy, że odbierze telefon z co najmniej 5-sek. opóźnieniem.

Reklama

- To może być bardzo istotne medium, widzimy tu duży potencjał wzrostu. Usługa będzie rozwijała się stopniowo, w tym roku prognozujemy 1,5 mln przychodów z reklam w komórkach - mówi Bokun. Dodaje, że pierwsza kampania prawdopodobnie wystartuje w kwietniu. - Zaczniemy od współpracy z jednym operatorem, ale pracujemy nad przekonaniem wszystkich. Zakładam, że do końca roku podpiszemy umowy - mówi.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: marketing | Wind Mobile S.A. | Puls Biznesu | telefonia komórkowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »