Podatek z budżetem mają ostro pod górkę

Jaką szansę na przebrnięcie całej ścieżki legislacyjnej bez uszkodzeń mają zrodzone na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów - wstępny projekt budżetu państwa oraz liniowy, 19-proc.

Jaką szansę na przebrnięcie całej ścieżki legislacyjnej bez uszkodzeń mają zrodzone na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów - wstępny projekt budżetu państwa oraz liniowy, 19-proc.

PIT dla osób prowadzących działalność gospodarczą? Nie są bliźniakami, co najwyżej braćmi zrodzonymi z jednej rządowej matki, ale z wielu ojców. Odróżniają się choćby terminem uchwalenia - nowelizacja PIT najpóźniej 30 listopada musi znaleźć się w Dzienniku Ustaw, budżet zaś ma więcej czasu.

Pierwsze miny pod budżetem mogą zostać podłożone już w czasie konsultacji w Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych. Jej udziałowcy, którzy osiągnęli porozumienie w sprawie 19-proc. stawki PIT, nie znaleźli jednak pokrycia dla całych zadanych im przez rząd 2,2 mld zł. Niepodwyższanie kwoty wolnej od podatku dało tylko 1,2 mld zł, a 1 mld pozostał... no, uznany za realny do nadrobienia. Resort finansów musiał to ogarnąć i urządził w rządzie tak zwaną składkę. Wobec niechęci ministrów do cięcia wydatków, najwięcej musiał rzucić sam wicepremier Jerzy Hausner. Obciął np. Fundusz Pracy - ciekawe, co na to jego związkowi partnerzy z Komisji Trójstronnej?

Reklama

Finalny projekt budżetu ma zostać przyjęty przez rząd w piątek, 26 września, a do Sejmu trafi zapewne we wtorek, 30 września. Wcześniej wpłynie tam projekt autopoprawki PIT-owskiej (wczoraj rząd podjął tylko decyzję polityczną) i dopiero w jej szczegółach okaże się, jakie faktycznie koszty wprowadzenia 19-proc. stawki poniosą szczęśliwcy prowadzący działalność gospodarczą. Jak pamiętamy, przy nowelizacji ustawy o CIT dyskretnie skreślono wiele zwolnień i ulg.

Najważniejszym zadaniem Sejmu w pracy nad budżetem będzie - jak co roku - ostre pohamowanie apetytów tzw. świętych krów, czyli naczelnych i centralnych organów panstwa.

Według oceny wicepremiera Hausnera, te wszystkie trybunały, rady, instytuty, kancelarie etc. zawyżyły swoje wydatki o blisko pół miliarda. Jeśli nie uda się ich poskromić, to liniowy 19-proc. PIT dla podmiotów gospodarczych może pozostać fatamorganą...

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PIT | budżet | projekt budżetu | podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »