Polacy chętnie troszczą się o innych
Polacy chętnie opiekują się potrzebującymi podczas pandemii. Jak wynika z raportu analityków SeniorApp, 25 proc. naszych rodaków jest gotowa do udzielania pomocy od zaraz. Polskie społeczeństwo starzeje się w szybkim tempie i problemów dla takich ludzi będzie przybywać. Według danych GUS mamy w Polsce ponad 1,6 mln osób żyjących w skrajnym ubóstwie które mają do dyspozycji mniej niż 600 zł miesięcznie.
Opieka w ciągu dnia, towarzystwo w trakcie spacerów, robienie zakupów, drobne naprawy i prace remontowe, wyprowadzenie psa na spacer - to tylko kilka z wielu problemów, z którymi na co dzień zmagają się osoby starsze, samotne lub te z niepełnosprawnością.
Epidemia koronawirusa dobitnie unaoczniła, z jakim problemami boryka się wiele osób starszych, samotnych czy tych z niepełnosprawnością. Obostrzenia, które zamknęły Polaków w domach sprawiły, że z pozoru błahe czynności są dla nich barierą nie do pokonania.
To, że wielu naszych rodaków już potrzebuje wsparcia potwierdzają dane ZUS wskazujące, że - tylko w styczniu 2021 r. - przyznano 99,1 tys. świadczeń rehabilitacyjnych, liczba osób pobierających rentę z tytułu niezdolności do pracy wyniosła 659,9 tys., a renty socjalne wypłacono 289,1 tys. Polaków.
Liczną grupę stanowią także emeryci, których w pierwszym miesiącu tego roku było niemal 6 mln (5 986,2 tys.), a kwota wypłaconego im świadczenia wyniosła 15 577 455,3 tys. zł - średnio każdy z nich otrzymał 2 602,23 zł.
Nie każdego seniora stać na stałą opiekę i nie każdy też otrzyma taką formę pomocy od państwa. Jest też spora grupa seniorów, która potrzebuje niewielkiej pomocy w codziennych obowiązkach. Niestety nie zawsze mogą na nią liczyć, bo owdowieli, ich dzieci mieszkają daleko, a oni nie utrzymują relacji z sąsiadami.
Jak wynika z najnowszego badania Platformy SeniorApp - pierwszej w Polsce aplikacji mobilnej stworzonej dla osób poszukujących i oferujących pomoc w opiece i sprawach życia codziennego - najczęstsze wsparcie, którego oczekują seniorzy dotyczy opieki w ciągu dnia, towarzystwa w trakcie spacerów, robienia zakupów, drobnych napraw i prac remontowych, wyprowadzania psa na spacer oraz sprzątania mieszkania.
Na szczęście potrzebujący nie będą zostawieni sami sobie - aż 25 proc. Polaków jest gotowa praktycznie od zaraz wspierać innych w wymienionych wcześniej czynnościach.
Pomoc, którą oferują jest bardzo szeroka - 58 proc. Polaków chce pomagać w sprzątaniu mieszkania i myciu okien, 54 proc. w zakupach, tyle samo wyprowadzi psa na spacer, 52 proc. wykona drobne naprawy lub prace remontowe, 28 proc. może robić posiłki, 11 proc. oferuje usługi tj. kosmetyczna i fryzjer z dojazdem do domów.
Osoby potrzebujące wsparcia na ogół same rozglądają się za pomocą w życiu codziennym (85 proc. potrzebujących), jedynie 15 proc. badanych jest wspieranych przez bliskich w szukaniu opieki na co dzień.
- Z naszych badań wynika, że Polacy chcą opiekować się potrzebującymi, często w bardzo szerokim zakresie. Taka postawa cieszy, tym bardziej że wsparcie osób starszych, samotnych czy z niepełnosprawnością nie ogranicza się jedynie do podstawowych czynności życiowych. Niejednokrotnie, pomoc jest potrzebna również w innych zakresach np. dotrzymanie towarzystwa, załatwienie sprawy urzędowej czy okolicznościowe wsparcie tj. opieka nad grobami bliskich - mówi Przemysław Mroczek, współtwórca SeniorApp. - Niestety, z uwagi na ograniczenia zdrowotne, znalezienie osoby do pomocy może być trudne. Ten problem rozwiązują nowe technologie i narzędzia pomagające znaleźć opiekunów wśród lokalnej społeczności - zaznacza.
Polacy starzeją się w szybkim tempie. W 1990 r. 65 lat i więcej miał co dziesiąty Polak. Teraz już co siódmy, a za 40 lat w tym wieku będzie już co trzeci z nas. W 2050 r. liczba osób w wieku 60 plus wzrośnie do 13,7 mln osób. To spora grupa, która potrzebuje i będzie potrzebowała opieki. Sytuacji nie ułatwia rosnący deficyt kadrowy, co potwierdzają dane Barometru Zawodów. W 2021 roku prognozowany deficyt zawodowy w branży medyczno-opiekuńczej dotyczy lekarzy, fizjoterapeutów i masażystów, pielęgniarek i położnych oraz opiekunów osoby starszej lub niepełnosprawnej.
Wiele osób starszych, ze względu na wiek czy przypadłości zdrowotne, potrzebuje codziennej opieki oraz pomocy w podstawowych czynnościach. Są też osoby, które świetnie radzą sobie z organizacją dnia, jednak w dobie pandemii zdecydowały się całkowicie ograniczyć kontakty i zostać w domu w trosce o swoje zdrowie.
- Mamy nadzieję, że z naszą pomocą uda się połączyć dwa światy - osób oferujących wsparcie i tych, które tego wsparcia potrzebują. Chcemy by każdy, kto czeka na pomoc otrzymał ją w dowolnym momencie, dlatego - w naszej aplikacji - na najbliższe cztery tygodnie obniżyliśmy do minimum niewielką kwotę pobieraną od opiekunów za świadczone usługi - mówi Igor Marczak, współtwórca SeniorApp.
- Jesteśmy przekonani, że cyfrowe narzędzia wspierające w trudach życia codziennego nie skończą się wraz z epidemią koronawirusa. Bo problemy osób starszych i potrzebujących, które wymagają pomocy nie znikną. Na szczęście na straży bezpieczeństwa i komfortu życia osób wymagających opieki będą nowe technologie i ukryci za nimi ludzie - podsumowuje ekspert.
SeniorApp to startup i twórca platformy, której celem jest przekraczanie barier technologicznych w łatwym i intuicyjnym systemie codziennej pomocy dla osób starszych i z niepełnosprawnością, w myśl zasady: “Technologia dla Seniora".
Według danych GUS w Polsce ponad 1,6 mln osób żyje w skrajnym ubóstwie, co oznacza, że na wszystkie swoje wydatki ma do dyspozycji mniej niż 600 zł miesięcznie.
- Trwająca od roku pandemia pogorszyła sytuację wielu Polaków, którzy stracili pracę lub ich dochody znacznie zmalały. Osoby starsze, chore, niepełnosprawne, rodziny wielodzietne, samotni rodzice, bezdomni i bezrobotni - to tylko część grup, do których trafia pomoc banków żywności i które teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek potrzebują wsparcia - czytamy w komunikacie.
Prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski zaznaczył, że "pomoc żywnościowa w obecnych czasach (...) jest znakiem solidarności, bliskości i troski, pomimo fizycznego oddalenia od innych ludzi".
Banki zachęcają do przekazywania przede wszystkim artykułów z długą datą ważności i takich, które można wykorzystać do świątecznych potraw. Partnerem akcji jest marka Winiary.
Wielkanocna Zbiórka Żywności działa także jako sklep online www.zbiorkazywnosci.pl, gdzie można kupić wirtualny koszyk dla potrzebujących. Jest to rodzaj skarbonki - za zebrane pieniądze banki żywności kupią produkty do paczek świątecznych.
Produkty zebrane w sklepach stacjonarnych i kupione dzięki zbiórce online trafią do potrzebujących, aby mogli oni spędzić święta w spokojnej i domowej atmosferze, bez martwienia się o podstawowe rzeczy.
Zbiórki stacjonarne będą odbywać się w kilkuset sklepach. Rozpoczną się w II połowie marca, terminy są różne, zależnie od regionu. Listę sklepów i dokładne daty zbiórek są na www.zbiorkazywnosci.pl/sklepy/
Federacja Polskich Banków Żywności jest organizacją pożytku publicznego. Zrzesza 31 banków żywności z całej Polski. Każdy z nich codziennie odbiera ze sklepów i od producentów niesprzedane, dobre jakościowo produkty, które następnie trafiają do organizacji pomocowych, np. jadłodajni, domów pomocy społecznej, świetlic środowiskowych, noclegowni, hospicjów czy ośrodków wsparcia dla samotnych matek.
W 2020 r. banki przekazały im prawie 40 tys. ton artykułów spożywczych. Federacja zajmuje się też edukacją i działaniami mającymi na celu wzrost świadomości ekonomicznych, społecznych i ekologicznych konsekwencji marnowania żywności.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze