Polacy piją coraz mniej piwa. "Obecny sezon będzie trudny dla branży"

Obecny sezon będzie trudny dla branży piwnej, z powodu spadku popytu i presji kosztowej - ocenia Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny ZPPP Browary Polskie. Jego zdaniem, sprzedaż piwa liczona wolumenowo będzie nadal spadać.

"Od 2019 roku rynek piwa w Polsce znajduje się w trendzie spadkowym. Było to widoczne przede wszystkim w okresie pandemii, czyli w latach 2020-2021, kiedy rynek spadał w wyniku ograniczenia spotkań towarzyskich i działalności gastronomii. Pomimo końca pandemii rynek nie odbił się, ponieważ pojawiły się nowe problemy - wojna w Ukrainie i wysoka inflacja, która spowodowała wzrost kosztów produkcji. To z kolei przełożyło się na wzrost średniej ceny piwa, a w konsekwencji ograniczyło popyt" - powiedział PAP Biznes Bartłomiej Morzycki. 

Jak poinformował, porównując początek 2023 roku z okresem sprzed 4-5 lat temu, spożycie piwa na osobę spadło o co najmniej 8-9 litrów. 

Reklama

"Dziś konsumpcja piwa wynosi około 92 litry na osobę rocznie, podczas gdy w 2018 roku było to ponad 100 litrów. Mamy więc spadek 8-procentowy, co przy dużym rynku, jakim jest Polska oznacza, że rocznie spożywanych jest ponad 3 mln hektolitrów piwa mniej. To duży spadek, można go porównać do wielkości rocznej produkcji jednego z największych polskich browarów" - powiedział Bartłomiej Morzycki. 

"Polacy wydają więcej na piwo, ale piją go mniej"

Dodał, że rynek co prawda rośnie wartościowo, jednak ten wzrost jest efektem wyższych cen, natomiast wolumen sprzedaży wciąż spada. 

"Rynek rośnie wartościowo, ale ten wzrost wcale nas nie cieszy, bo wynika wyłącznie z wyższych cen, a nie z przesuwania się popytu w kierunku segmentów premium, jak to było w latach przed pandemią. Teraz Polacy wydają więcej na piwo, ale piją go mniej" - powiedział dyrektor generalny ZPPP Browary Polskie. 

Jego zdaniem, sprzedaż liczona wolumenowo będzie nadal spadać. 

"Nie mamy jeszcze wszystkich danych za pierwszy kwartał tego roku, ale widzimy, że trend spadkowy jest kontynuowany. Ten sezon będzie kolejnym trudnym sezonem dla branży piwnej. Nie widać symptomów poprawy sytuacji, rosnące ceny piwa hamują popyt, a przy hamującym popycie rynek nie będzie się rozwijał" - powiedział Bartłomiej Morzycki. 

"Wzrost kosztów produkcji w ubiegłym roku był większy niż dynamika wzrostu średniej ceny piwa, więc myślę, że marże producentów są pod presją. Z jednej strony muszą oni przerzucać koszty na producentów, a z drugiej brać po uwagę realia rynkowe i możliwości zakupowe konsumentów" - dodał. 

Browary produkują mniej piwa

Jak powiedział dyrektor generalny ZPPP Browary Polskie, z powodu spadku sprzedaży, firmy produkują mniej piwa. 

"Produkcja także spada i mamy w Polsce nadwyżkę mocy produkcyjnych. Producenci muszą dostosować się do kurczącego się rynku i robią to np. przez poszerzanie portfolio produktów. Idąc za zmieniającymi się gustami konsumentów, producenci wprowadzają piwa bezalkoholowe. Coraz większa grupa konsumentów szuka nowych smaków, orzeźwienia, a jednocześnie chce unikać alkoholu" - powiedział Bartłomiej Morzycki. 

"Widoczne jest przesunięcie między segmentami - tradycyjne lagery powoli tracą na rzecz piw smakowych i piw 0.0 proc. Spodziewamy się, że w tym roku ten trend będzie kontynuowany" - dodał. 

Według danych GUS, w okresie styczeń-marzec 2023 roku w Polsce wyprodukowano 7,68 mln hl piwa, czyli o 5,9 proc. mniej rdr. W całym roku 2022 produkcja piwa w Polsce spadła o 2,2 proc. rdr. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: piwo | produkcja piwa | alkohol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »