Polska blokuje rosyjski gaz?
Polska chce zablokować transport rosyjskiego gazu na zachód - tak Moskwa ocenia stanowisko naszego Ministerstwa Gospodarki, które sprzeciwia się budowie gazociągu z pominięciem Ukrainy.
Agencja RIA Nowosti napisała, że wypowiedzi ministra Janusza Steinhoffa
to "fragment wrogiej polityki zachodu wobec Rosji". Politykę polskiego
rządu krytykował też Michaił Prusak szef komitetu międzynarodowego Rady
Federacji - wyższej izby parlamentu. W wywiadzie dla radia Echo Moskwy
mówił o tym, że Zachód nie chce by Rosja zarabiała na swoim gazie i próbuje
zbić jego cenę.
Rosjanie ostro zareagowali na wypowiedzi Janusza Steinhoffa w sprawie transportu
rosyjskiego gazu. Wicepremier i minister gospodarki zadeklarował, że Polska
jest przeciwna tranzytowi tego surowca z Rosji przez nasz kraj z pominięciem
terytorium Ukrainy. Prusak wezwał też rosyjskie władze, by nie dopuściły
do zerwania budowy rurociągu. Dodał, że Rosjanie nie chcą zakręcać kurka
Ukrainie, chcą tylko zdyscyplinować Kijów. Ukraińskie firmy kradną bowiem
gaz z rurociągów tranzytowych, a ukraińskie władze twierdzą, że nie mogą
nic na to poradzić. Rocznie przez Ukrainę przepływa prawie 130 miliardów
metrów sześciennych gazu. Ocenia się, że tylko w tym roku Ukraińcy ukradli
7 miliardów metrów szściennych gazu.