Polska ma 200 tys. dziurę

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej rozważa umożliwienie od połowy przyszłego roku Gruzinom i Mołdawianom pracę w Polsce bez zezwolenia nawet przez 12 miesięcy.

Konfederacja Pracodawców Polskich pozytywnie ocenia takie rozwiązanie, choć nie jest to remedium na brak pracowników.

Na naszym rynku pracy wciąż brakuje siły roboczej. W samym budownictwie, według szacunków, potrzeba nawet ok. 200 tys. osób. Dopuszczenie do pracy bez zezwolenia obywateli wspomnianych republik może w pewnym stopniu złagodzić ten problem. Przypominamy, że obecnie obcokrajowcy zza wschodniej granicy mogą pracować w Polsce bez zezwolenia jedynie przez pół roku. Mamy zatem nadzieję, że wprowadzenie rocznego okresu dla pracowników z Gruzji i Mołdawii pociągnie za sobą także wydłużenie tego terminu dla tych, którzy już dziś mogą pracować w Polsce na podstawie uproszczonych zasad.

Reklama

Zdaniem KPP, to rozwiązania doraźne. Warto zaznaczyć, że ułatwienia dla pracowników z tak odległych krajów nie przyniosą rewolucyjnych zmian na naszym rynku pracy. Barierami będą koszty przejazdu oraz różnice kulturowe i językowe. Oznacza to, że na takim rozwiązaniu skorzystają głównie duże firmy, mogące ponieść koszty związane ze szkoleniami i wdrożeniem nowoprzybyłych. Przedsiębiorstwa małe i średnie nie będą zainteresowane poszukiwaniem pracowników w tak dalekich krajach.

Lepiej nie będzie?

Brak wykwalifikowanych pracowników w polskich przedsiębiorstwach stanie się szczególnie dotkliwy, gdy na większą skalę ruszą inwestycje związane z Euro 2012. Już dziś wiele z tych prac opóźnia się z tego powodu. Jeśli diametralnie nie zmieni się sytuacja na naszym rynku pracy, istnieje obawa, że rodzime firmy nie będą w stanie podołać zamówieniom. Wykorzystają to przedsiębiorstwa zagraniczne, w tym chińskie, które mogą podjąć się realizacji dużych projektów. Jeśli polskim pracodawcom nie uda się zatrudnić odpowiedniej ilości wykwalifikowanych pracowników, może się okazać, że łatwo przegramy konkurencję z firmami z dalekiego wschodu, które nie mają z tym problemu.

Co należy zrobić?

Dlatego potrzebujemy systemowych działań ukierunkowanych na zwiększenie podaży pracy. Należy wprowadzić zmiany w systemie opieki społecznej - znalezienie etatu nie może być mniej opłacalne niż pobieranie świadczeń socjalnych. Trzeba też ograniczyć możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, ponieważ dziś mamy najmłodszych emerytów w Europie. Tylko takie działania mogą zwiększyć wskaźnik aktywności zawodowej, a to jest najlepsza droga do zmniejszenia braku odpowiedniej liczby pracowników.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »