Polska - raj pośredników
Wielkie biura pośrednictwa robią coraz lepsze interesy w nowych krajach UE, zwłaszcza w Polsce. Według holenderskiego dziennika "De Telegraaf", Polacy, Czesi i Węgrzy podejmują chętnie czasowe prace w Europie Zachodniej.
Także coraz więcej zachodnioeuropejskich firm lokuje się, ze względu na niższe koszty, w Europie Wschodniej i także potrzebują miejscowego personelu.
Jak wynika z raportu sporządzonego przez Uniwersytet Manchester, tylko w samym Opolu działa ok. 45 biur pośrednictwa. Większość z nich to pośrednicy holenderscy. Załatwiają oni w ciągu tygodnia pracę w Holandii dla 16 tys. Polaków.
Według serwisu MSZ, pracownicy słabo wykwalifikowani są zazwyczaj zainteresowani pracą na okres do ośmiu tygodni. Jak wskazują eksperci, lepiej wykwalifikowany personel pochodzi głównie z Polski. W Czechach i na Węgrzech standard jest, zdaniem ekspertów, o poziom niższy.
Pracy nie wymagającej wyższych kwalifikacji jest najwięcej: w rolnictwie, transporcie, pracach remontowych.
Według holenderskiej Rady ds. Zatrudnienia i Wynagrodzeń w ubiegłym roku znalazło zatrudnienie od 34 tys. do 53 tys. Polaków.
