Polski astronauta na żywo z kosmosu. Uznański-Wiśniewski rozmawiał z dziennikarzami

Sławosz Uznański-Wiśniewski połączył się z przedstawicielami mediów. Tzw. inflight call był kolejną okazja do zobaczenia i usłyszenia na żywo polskiego astronauty przebywającego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

W poniedziałek polski astronauta połączył się w z polskimi dziennikarzami prosto z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, odpowiadając na ich pytania.

- Mam nadzieję, że polska misja będzie w pewnym sensie będzie miała jakieś wymiar symboliczny, będzie dumą narodową naszego zaawansowania technologicznego. Jest to pierwsza misja na Międzynarodową Stację Kosmiczną i oczywiście druga misja kosmiczna, którą mamy w historii Polski. Ale przede wszystkim sektor kosmiczny ma niesamowity wymiar strategiczny w dzisiejszym świecie i to pozycjonuje nas w gronie tych krajów, które są dzisiaj rozwinięte  - powiedział Uznański-Wiśniewski. 

Reklama

Dodał, że jest przekonany, że misja pozwoli Polsce wzmocnić strategiczną pozycję w Europie i na świecie. Przyznał, że jak dotąd nie udało mu się zrobić zdjęcia Polski z ISS

Polak nie ma dostępu do rosyjskiej części ISS

Polski astronauta odpowiedział na pytanie Polsat-Interii o współpracę z resztą załogi.

 - Jesteśmy zgraną załogą chyba od samego początku. Peggy (Whitson - red.) jest niesamowitą osobą, jest astronautką, która spędziła najwięcej dni w kosmosie (...)  Świetnie się rozumiemy, mieliśmy okazję, żeby szkolić się razem w budynku, w którym znajdują się makiety stacji kosmicznej w październiku zeszłego roku. Znaliśmy się wcześniej (...) a tutaj na stacji kosmicznej współpracuje nam się znakomicie - przyznał.

Dodał, że wraz z astronautami z Węgier i Indii przeprowadzają niektóre eksperymenty wspólnie.

- Mamy szansę nawiązywać współpracę międzynarodową i i budować technologię razem - podkreślił.

Na pytanie dotyczące pozyskiwania i recyklingu wody odpowiedział, że "praktycznie z każdego miejsca, z którego można tą wodę odzyskać ten uzysk jest między 90 a 95 proc.". Odniósł się również do kwestii poruszania się po ISS. Przyznał, że zna moduł Columbus, w którym przebywa i przeprowadza eksperymenty.

- Nie mam wstępu do drugiego Dragona, którym nie przyleciliśmy, to jest Dragon załogi amerykańskiej (...) Nie mamy również wstępu do modułów rosyjskich, które są już z drugiej strony stacji. Stacja składa się z dwóch segmentów: orbitalnego segmentu amerykańskiego i segmentu rosyjskiego, na którym ja oczywiście nie byłem szkolony i nie mam nie mam do niego wstępu - powiedział.

Jak Polak wspomina pierwsze dni w kosmosie?

Polak został zapytany o wymierne korzyści misji i o czerpane z kosmosu zyski. 

- Myślę, że dzisiaj już są czerpane. Przecież mamy duże firmy międzynarodowe, które dają możliwość usługi internetu z orbity czy komunikacji, stacje telewizyjne, radiowe. Ta część komunikacyjna przecież istnieje już od kilkudziesięciu lat, jak również cała ekonomia, która jest oparta na na układzie GPS, Galileo czy referencji czasu. To są tak naprawdę bardzo duże skomplikowane ekonomie usług bezpośrednio z orbity - powiedział, dodając, że w przyszłości wymiar komercyjny misji będzie się mocno rozwijał. 

- Myślę, że usługi kosmiczne i zasięg globalny, mam nadzieję, że będzie wykorzystywany dla dobra wszystkich, dla naszego społeczeństwa. Tutaj z okna nie widać granic, nie widać różnych krajów, widać jedną piękną planetę z bardzo cienką atmosferą i mam nadzieję, że będziemy korzystać z tych zasobów, które mamy czy na orbicie, czy zasobów już poza poza tą niską orbitą okołoziemską w sposób odpowiedzialny i rozważny - podkreślił.

Wspomniał również o pierwszych chwilach na orbicie.

- Ja akurat nie miałem specjalnie dużych problemów z adaptacją, ale rzeczywiście to jest bardzo to jest duży problem, często dotykający astronautów szczególnie na początku. Te pierwsze trzy dni są dosyć trudne, natomiast ja adaptowałem się naprawdę bardzo dobrze. Mam chyba to szczęście, byłem dosyć zestresowany tą adaptacją na początku, natomiast nie miałem specjalnie problemu - przyznał.

- Jesteśmy dokładnie na czas, nawet jeden eksperyment jest wykonywany dodatkowo. Nie mieliśmy żadnych większych problemów. (...) Eksperymenty robią wrażenie nie tylko na nas, ale też tutaj na załodze ISS, na partnerach międzynarodowych. Mamy być z czego dumni - dodał, odnosząc się do statusu przeprowadzanych na orbicie badań.

Polski astronauta realizuje misję Ignis

Sławosz Uznański-Wiśniewski wraz z załogą, którą tworzą także Peggy Whiston, Shubhanshu Shukla oraz Tibor Kapu, udali się na Międzynarodową Stację Kosmiczną 25 czerwca w ramach misji Axiom Mission 4. Jej częścią jest misja naukowo-technologiczna Ignis, którą Polak realizuje w ramach współpracy Polski z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). Jej celem jest zrealizowanie 13 eksperymentów przygotowanych przez polskie firmy i ośrodki badawcze z zakresu m.in. biotechnologii, materiałoznawstwa, medycyny.

Jedną z kluczowych części pobytu polskiego astronauty w kosmosie jest realizacja połączeń na żywo z dziećmi i młodzieżą, która ma okazję zadać Uznańskiemu-Wiśniewskiemu swoje pytania, a także uczestniczyć w lekcjach fizyki prosto z orbity. Jednym z takich spotkań było łączenie z Uniwersytetem Wrocławskim w ramach programu ARISS - Wrocław. Łącznie zaplanowano cztery takie spotkania. 

Pobyt na ISS zaplanowano na 14 dni. Po 10. dniu misji status realizacji podstawowych jej celów wyniósł celów 78,6 proc. Załoga powróci na Ziemię tą samą kapsułą, która zabrała ich w przestrzeń kosmiczną - Dragon Crew od SpaceX. Lądowanie zaplanowano na wodach Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii. Stamtąd Polak zostanie przetransportowany do Houston, gdzie swoją siedzibę ma organizator misji, Axiom Space, a następnie do Kolonii w Niemczech, gdzie w ESA przejdzie niezbędną kwarantannę i badania. W Polsce spodziewany jest w drugiej połowie lipca. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »