Polskie kanały muzyczne podbijają Azję
Polska nie doczekała się kanału tematycznego czy informacyjnego, który podbiłby świat albo przynajmniej Europę, projektu na miarę szwedzkiej paczki Viasat czy amerykańskiej Discovery. Inwestycje zagraniczne Polsatu skończyły się nie najlepiej. Biełsat spotykają na Białorusi nieustanne kłopoty ze strony niechętnie nastawionych władz. Mogłoby się wydawać, że na rynku kanałów telewizyjnych nie znaczymy nic. To nieprawda, bo polskie kanały muzyczne podbijają Turcję, Iran, Gruzję i Armenię, a także Chiny. Są w tych miejscach synonimem zachodniego stylu życia.
Spotkałem niedawno znajomego, który sporo podróżował po krajach Bliskiego Wschodu, Turcji, Iranie oraz Gruzji i Armenii. Byłem zaskoczony, że daleko od naszego kraju 4fun.tv, rbl.tv, TV Disco, Eska.TV oraz Viva Polska robią taką furorę.
- Królują w pubach i restauracjach tego regionu. Irańczycy nielegalnie instalują anteny satelitarne, aby je oglądać - stwierdził mój znajomy. No cóż, jedyne adresowane do Irańczyków kanały muzyczne są nadawane ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mieszkańcy tego kraju - wbrew stereotypom i działaniom władz - kochają kulturę zachodnią. W kraju kwitnie proceder kupowania od... policji specjalnych przystawek do komputera, które znoszą blokadę, np. Facebooka.
Polskie kanały muzyczne, których w przekazie niekodowanym na Hot Birdzie jest rzeczywiście dużo, są dla mieszkańców Azji czymś, czym były kanały niemieckie dla Polaków na początku lat 90. Nie było wtedy operatora kablowego, który poza nielicznymi polskimi stacjami nie oferowałby RTL, RTL2, Sat.1, Pro7 oraz niemieckiej Vivy.
Zagłosuj w internetowym referendum w sprawie OFE
Odpowiedzią na tą popularność było uruchomienie w naszym kraju RTL7 i Vivy Polska. Nasi nadawcy też powinni rozważyć ekspansję na rynek azjatycki.
W połowie poprzedniej dekady 4fun.tv rozważał nawet ekspansję zagraniczną. W tym kontekście wymieniano Czechy. Nikt nie myślał o Azji, a tutaj można naprawdę sporo zarobić. W Gruzji płatna telewizja dopiero raczkuje.
Miesiąc temu na Eutelsacie 36B (36°E) ruszyła platforma Global TV. Na razie oferuje 3 niekodowane kanały, ale chce rozszerzyć ofertę o zagraniczne płatne kanały. Polska od lat angażuje się politycznie w sprawach Gruzji, teraz ma szansę, aby zaangażować się medialnie.
Autor: Daniel Gadomski