Polskie rolnictwo oddala nas od UE

Z nieoficjalnych informacji podanych przez Informacyjną Agencję Radiową wynika, że Ministerstwo Rolnictwa ma prawie 7 proc. mniej środków na bieżące wydatki w znowelizowanym budżecie proponowanym przez Ministra Bauca.

Z nieoficjalnych informacji podanych przez Informacyjną Agencję Radiową wynika, że Ministerstwo Rolnictwa ma prawie 7 proc. mniej środków na bieżące wydatki w znowelizowanym budżecie proponowanym przez Ministra Bauca.

Jest to skutkiem cięć budżetowych zaproponowanych przez rząd w związku z nowelizacją budżetu. Cięcia w ministerstwie rolnictwa dotyczą niemal wszystkich dziedzin działalności. Pracownicy ministerstwa twierdzą, że mniej środków będzie zarówno na inwestycje, jak i na bieżącą działalność resortu. Ograniczenia będą wprowadzone między innymi dzięki zmniejszeniu rachunków telefonicznych i ograniczeniu wyjazdów służbowych pracowników.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że ministerstwo rolnictwa należy do najbardziej strategicznych resortów w każdym państwie, ponieważ zapewnia bezpieczeństwo żywnościowe dla całego społeczeństwa. W Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych prowadzona jest polityka ochrony rynku rolnego zarówno w sferze w sferze produkcji, jak i zbytu.

Reklama

W Polsce natomiast sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Po zapoczątkowanych w 1989 roku reformach kolejne rządy, zarówno prawicowe, jak i lewicowe traktują rolnictwo i wszystko związane z nim z pogardą i uważają, że trzeba wszystko zamknąć lub sprywatyzować jak najszybciej. W ten sposób zaniedbano PGR-y, a zakłady produkcji rolnej są prywatyzowane w sposób niezwykle beztroski do tego stopnia, że wiele zakładów, które nieźle radziły sobie jeszcze 10 lat temu teraz jest bankrutami lub ledwie wiąże koniec z końcem. Pomimo powołania Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa (AWRSP) - dochodzi do dalszego wyniszczania zasobów rolnych kraju i nie ma przejrzystej rządowej strategii dla rolnictwa.

Dlaczego zatem uważamy, że właśnie teraz nadszedł czas na "wzięcie" się za rolnictwo i doprowadzenie go do przyzwoitego stanu? Naszym zdaniem rolnictwo będzie największym problemem w czasie negocjacji dotyczących przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Sprawa jest na tyle ważna, że może zahamować cały proces i znacznie opóźnić nasze przystąpienie do UE. Podstawowe rozbieżności między UE a Polską w tym zakresie to: sprawa kupna ziemi przez cudzoziemców, dostęp do funduszy ze Wspólnej Polityki Rolnej oraz możliwości sprzedaży polskich produktów na rynkach UE. Uważamy, że polskie wymagania aby okres przejściowy polegający na zakazie sprzedaży ziemi cudzoziemcom trwał 7 lat (PSL proponuje 18 lat!), jest nie do przyjęcia przez UE przy jednoczesnym korzystaniu Polski z funduszy unijnych. Poza tym korzystanie ze wspólnej kasy UE nie może być realizowane jeśli weźmiemy się pod uwagę katastrofalny stan w jakim są polskie gospodarstwa rolne. Oznaczałoby to, że kraje UE finansowałyby unowocześnienie polskiego rolnictwa. Czym się zasłużyliśmy?

W związku z tym trzeba dokonać restrukturyzacji polskiego rolnictwa przed przystąpieniem do UE. Można tego dokonać poprzez zmiany w formie własności, ponieważ nasze rolnictwo jest bardzo rozdrobnione (obszarowo) aby w ogóle korzystać z funduszy unijnych. Można to zrobić także poprzez łączenie gospodarstw w większe - albo na zasadzie spółdzielni lub przedsiębiorstw rolnych działających na podstawie kodeksu handlowego. Poza tym, AWRSP powinna dokonać inwentaryzacji, uaktualnić stan posiadanych zasobów i zacząć je prywatyzować sprzedając w ręce zainteresowanym inwestorom. Jednak inwestorzy ci powinni określić plany jakie mają w stosunku do zakupionego gospodarstwa. W momencie kiedy nasze rolnictwo będzie bardziej przejrzyste i zorganizowane, można będzie dopiero naciskać na UE aby poszła na pewne ustępstwa.

Uważamy, że sprawa unowocześnienia i usprawnienia rolnictwa jest bardzo pilna, ponieważ zacofanie w tej gałęzi gospodarki pociągnie ze sobą zastoje w innych branżach gdyż Polska nie może skończyć negocjacji z UE, właśnie z powodu rolnictwa. Dlatego, naszym zdaniem obniżenie funduszy w pierwszej kolejności w tym ministerstwie nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo oznacza oddalenie daty przystąpienia do UE.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: Prawie 7 | rolnictwo | Ministerstwo Rolnictwa | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »