Pomysły ministra

Z ostatnich wypowiedzi ministra finansów Mirosława Gronickiego wywnioskować można tylko jedno - w resorcie finansów brak jest jakiegokolwiek planu uzdrowienia finansów publicznych państwa.

Minister zapowiedział już podniesienie podatków. W jego opinii z uwagi na brak pozytywnej decyzji Sejmu w sprawie podwyżek stawek ZUS dla przedsiębiorców, tylko większe obciążenia z tytułu podatków mogą załatać dziurę budżetową. Podwyżka dotyczyć może właściwe już tylko VAT-u i akcyzy (wzrostu stawek akcyzy na paliwo, gaz).

Ten sam Minister w wywiadzie dla portalu ministerstwa finansów stwierdził, iż obciążenia podatkowe muszą być zrozumiałe i równe dla wszystkich. Jego zdaniem nie powinno być wyjątków. Uznał również, iż przyjęta, realna ścieżka naprawy finansów publicznych jest widoczna w projekcie budżetu na rok 2005, który nie zakłada podwyższenia stawek podatkowych, ani żadnych znaczących ruchów w systemie podatkowym. Na podwyżki i zmiany systemu podatkowego zdaniem Gronickiego nie ma czasu.

Najnowsze stanowisko zaskakuje szczególnie w obliczu wprowadzenia 50% stawki podatku dochodowego od osób fizycznych, czy też zapowiedzi podwyższenia innych stawek podatkowych. Która z jego zapowiedzi jest tą prawdziwą - tego nie wie pewnie nikt, również sam minister.