Poseł PiS chce zmian w sanatoriach i uzdrowiskach. Mówi o "głośnych libacjach"
Andrzej Gut-Mostowy, poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS), były wiceminister sportu i turystyki, nazywany przez wielu "królem Podhala", zwrócił uwagę resortu zdrowia na problem sprzedaży alkoholu w szpitalach uzdrowiskowych i sanatoriach. Wspomniał m.in. o głośnych libacjach i zabawach tanecznych, którym towarzyszą napoje wysokoprocentowe, co jest niezgodne z misją tych placówek. Ministerstwo Zdrowia (MZ) zapewniło, że podniesiona przez posła PiS kwestia "zostanie poddana dodatkowym analizom".
W wystosowanej pod koniec października do MZ interpelacji Andrzej Gut-Mostowy, poseł PiS, zwrócił uwagę na sprzedaż alkoholu w szpitalach uzdrowiskowych, sanatoriach i innych obiektach służby zdrowia, takich jak pijalnie wód mineralnych.
"Zwracają się do mnie zaniepokojeni obywatele, którzy zauważyli, że w niektórych uzdrowiskach, a także w obiektach, które mają na celu promowanie zdrowego stylu życia, oferowane są napoje alkoholowe, w połączeniu w niektórych przypadkach z głośnymi libacjami tzw. dancingami i zabawami tanecznymi" - podkreślił poseł PiS.
Dodał, że takie obiekty powinny przede wszystkim promować zdrowie i zapobiegać chorobom. "Alkohol, jako substancja o szkodliwym wpływie na zdrowie, wydaje się niezgodny z misją tych placówek, które powinny dbać o dobrostan pacjentów i klientów" - stwierdził Andrzej Gut-Mostowy.
Zwrócił również uwagę na inne problemy związane z łatwą dostępnością alkoholu w szpitalach uzdrowiskowych, sanatoriach i innych obiektach służby zdrowia.
"Budzi wątpliwości fakt, że w takich miejscach dostępne są napoje alkoholowe, co może stanowić zagrożenie dla osób korzystających z usług tych placówek, zwłaszcza tych, którzy zmagają się z różnymi problemami zdrowotnymi, w tym związanymi z uzależnieniem od alkoholu. Sprzedaż alkoholu w takich miejscach może również prowadzić do nieodpowiednich postaw i negatywnie wpływać na odbiór społeczny placówek medycznych i uzdrowiskowych" - dodał.
Andrzej Gut-Mostowy zapytał m.in. o to, czy MZ dysponuje wiedzą i danymi na temat skali sprzedaży alkoholu w szpitalach uzdrowiskowych, pijalniach wód mineralnych oraz innych obiektach służby zdrowia. Zapytał również, czy i w jaki sposób resort zdrowia chce skończyć ze sprzedażą alkoholu w takich miejscach.
W odpowiedzi na interpelację posła PiS wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny wskazał miejsca, w których sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych jest zabronione. Wspomniał m.in. o szkołach i zakładach pracy.
Zwrócił uwagę na to, że zgodnie z ustawą z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi to rada gminy "może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych".
"Wiele narzędzi z zakresu ograniczania fizycznej dostępności napojów alkoholowych znajduje się we właściwości organów samorządu terytorialnego na szczeblu gminnym" - dodał sekretarz stanu w MZ. "Niezależnie od powyższego uprzejmie informuję, że podniesiona przez pana posła kwestia zostanie poddana dodatkowym analizom" - podsumował Wojciech Konieczny.