Posłowie zdecydowali. Co z dwiema niedzielami handlowymi w miesiącu?
W piątek w Sejmie posłowie głosowali nad projektem ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, który pod koniec marca br. złożyła Polska 2050. Projekt dotyczy wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 209 posłów, przeciw było 218, a wstrzymało się dwóch. Sejm wniosek o odrzucenie projektu odrzucił, co oznacza, że zostanie on teraz skierowany do Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w celu rozpatrzenia.
Przywrócenie handlu w niedziele od dawna wzbudza emocje na polskiej scenie politycznej. Projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, który obejmuje też zmiany w Kodeksie pracy, przygotowali posłowie Polski 2050. Przewiduje on wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w miesiącu oraz poszerzenie uprawnień pracowniczych z tytułu świadczenia pracy w niedziele.
Projekt złożyli pod koniec marca br. posłowie Polski 2050. Przewiduje on dwie niedziele handlowe w miesiącu. Za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny.
Przypomnijmy, że na posiedzeniu Sejmu z 13 czerwca Kluby PiS i Lewicy wniosły o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu. Kluby KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Konfederacji opowiedziały się za skierowaniem projektu do komisji. Głosowanie odbyło się podczas posiedzenia Sejmu w piątek. Jak zagłosowali parlamentarzyści?
Na piątkowym posiedzeniu Sejmu za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu opowiedziało się 209 posłów, przeciw było 218, a wstrzymało się dwóch. Projekt zostanie teraz skierowany do Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w celu rozpatrzenia.
Jakich zmian chcą posłowie Polski 2050? Poseł wnioskodawca Ryszard Petru podkreślił, że obecnie obowiązujące przepisy regulujące handel w niedzielę są niekonsekwentne. Wskazał, że obecne regulacje przewidują 32 wyjątki, z których korzysta 10 tys. sklepów, a Polacy i tak kupują w niedzielę, przez co za zakupy płacą więcej. - Płacimy o 40 proc. więcej w sklepach, które są w ten dzień otwarte. To jest wymierna cena zakazu handlu w niedzielę - wskazał Ryszard Petru.
Podkreślił, że ustawa z 2018 r. miała sprawić, że małe sklepy będą się rozwijać, tymczasem wiele z nich upada. - Zakaz handlu był po to, żeby znikały polskie sklepy, a rozwijały się sieci zagraniczne, bo to one mają pieniądze na promocję zakupów w sobotę. Gdyby zwolennicy zakazu handlu w niedzielę mieli dobre intencje, zakazaliby handlu bez wyjątków - dodał.
Dodał, że dwie niedziele handlowe w miesiącu zwiększą liczbę miejsc pracy w handlu o 20 tys., zaś roczne obroty branży o 20 mld zł.
Przypomnijmy, że ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje w siedem niedziel w roku.