Postulują wprowadzenia podatku od latania. Fatalne wieści dla podróżnych

Będziemy płacić podatek za latanie samolotem? Zrzeszająca organizacje ekologiczne sieć Stay Grounded apeluje do Unii Europejskiej o wprowadzenie nowej daniny. Pieniądze w ramach podatku od latania miałyby być zależne od ilości odbywanych podróży samolotem w ciągu roku. Jak wylicza portal rynek-lotniczy.pl, dziesiąty wiązałby się z obowiązkiem zapłaty nawet kilku tysięcy euro dodatkowo.


Przepisy lotnicze w Unii Europejskiej niedługo zmienią się na niekorzyść pasażerów? Stay Grounded, sieć zrzeszająca organizacje ekologiczne, dąży do obciążenia podróżnych zupełnie nowym podatkiemPieniądze, jakie znikałyby z kieszeni, nie są małe. O co dokładnie chodzi? 

Podatek od latania samolotem

Branżowy portal rynek-lotniczy.pl alarmuje, iż już niedługo w życie może wejść niekorzystne dla podróżnych prawo. Nowym podatkiem byliby objęci pasażerowie korzystający z lotów lotniczych, którzy odbywają więcej niż jedną podróż lotniczą w ciągu całego roku. 

Stay Grounden postuluje, by Unia Europejska wprowadziła progresywny podatek. Należność zwiększałaby się w stosunku do liczby odbytych lotów. W założeniu sieci organizacji ekologicznych zwolniony z podatku w ciągu 365 dni roku byłby tylko jeden lot w obie strony. Z każdym kolejnym odbytym rejsem dodatkowa opłata zwiększałaby się progresywnie. 

Reklama

Początkowa stawka naliczana od trzeciego lotu wynosiłaby 50 euro. Niemniej już czwarty lot byłby związany z podatkiem wynoszącym 100 euro. Przy szóstym rejsie samolotem z kieszeni podróżnego zniknęłoby dodatkowe 500 euro. Dziesiąty lot w ciągu roku zaowocowałby naliczeniem daniny wynoszącej kilka tysięcy euro. 

Podatek nie tylko od samych lotów, ale również od wybranego standardu

Sieć organizacji ekologicznych w postulatach kierowanych w stronę Unii Europejskiej wskazuje, że podatek od latania mógłby zostać sukcesywnie modyfikowany nie tylko w zależności od liczby odbytych lotów. Stay Grounded wskazuje, że większymi opłatami powinni zostać obarczeni pasażerowie klasy biznes i pierwszej oraz osoby korzystające z tras długodystansowych. Zmiany mają przynieść rocznie łącznie 51 mld euro

Pieniądze pobierane w ramach proponowanego podatku byłyby kierowane do specjalnego funduszu. Pomysłodawcy chcą, aby środki były przekazywane na wspieranie zielonej infrastruktury transportowej. Planem jest zapisanie tego celu w formie statutowej. Branżowy portal zauważa jednak, że kolejne regulacje i opłaty doprowadzają do zmian niekorzystnych dla sektora lotnictwa. 

Europejczycy przestaną latać?

Proponowany podatek od latania forsowany w Unii Europejskiej jest zdaniem portalu rynek-lotniczy.pl szkodliwy dla całej branży. Już teraz linie lotnicze borykają się z problemami dotyczącymi rentowności i konkurencyjności. Wynikać ma to bezpośrednio z kolejnych regulacji nakładanych na przewoźników. Coraz droższe bilety lotnicze i dodatkowe opłaty doprowadzić mogą do znacznego zmniejszenia się liczby podróżnych, a to związane jest ze zlikwidowaniem wielu miejsc pracy.

Dodatkowo w odniesieniu do proponowanego podatku wskazano, iż branża lotnicza emituje niecałe 2,5 proc. światowej emisji dwutlenku węgla. "Znacznie więcej zanieczyszczeń do atmosfery generuje m.in. przemysł tekstylny czy transport drogowy - a mimo to w społeczeństwie zakorzeniła się zmanipulowana informacja, że to lotnictwo jest największym trucicielem planety" - podkreśla portal rynek-lotniczy.pl. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podatek | samolot | linie lotnicze | UE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »