Powstrzymać wzrost cen prądu!
Niemiecki parflament chce większej kontroli nad rozwojem odnawialnych źródel energii i powstzrymania zwyżkujących cen energii.
Bundestag znowelizował w piątek ustawę o odnawialnych źródłach energii (OZE), aby zwiększyć kontrolę rozwoju OZE i powstrzymać wzrost cen prądu.
Niemieckie media zwracają uwagę, że nie wiadomo jeszcze, czy uchwalone w piątek rozwiązania zaakceptuje Komisja Europejska, która wskazuje, że zagraniczni dostawcy energii elektrycznej mogliby być pokrzywdzeni przez niemiecki system.
Dotacje do produkcji z elektrowni wiatrowych, paneli słonecznych i instalacji biogazu w Niemczech w ostatnich latach zaczęły gwałtownie rosnąć. W 2013 r. znacznie przekroczyły 20 mld euro. Niemiecki system gwarantuje odkup energii z różnych źródeł odnawialnych na korzystnych warunkach.
Za promowanie ekologicznej energii elektrycznej płacą odbiorcy w formie dopłaty, wliczanej do rachunku za prąd, która w ostatnich latach także mocno rośnie. Najwięksi przemysłowi użytkownicy energii elektrycznej korzystają z rabatów, główny ciężar spada na gospodarstwa domowe.
Uchwalona w piątek nowela wprowadza wiążące pułapy rozwojowe, redukcje dotacji i większą konkurencję; do 2017 roku koszty rozwoju odnawialnych źródeł energii mają pozostać "przynajmniej stabilne".
Dalszy wzrost cen energii mógłby - zdaniem rządu - doprowadzić do sprzeciwu obywateli wobec rozwijania zielonej energii, a ponadto mógłby wpłynąć negatywnie na kondycję niemieckiego przemysłu.
Wicekanclerz i minister gospodarki Sigmar Gabriel podkreślił, że konieczne jest zmniejszenie kosztów działania elektrowni wiatrowych, słonecznych, wodnych, instalacji biogazu i geotermalnych.
W 2011 roku, po katastrofie w japońskiej elektrowni atomowej w Fukushimie, w Niemczech zdecydowano, że ostatnia elektrownia atomowa w tym kraju zostanie wyłączona w 2022 roku. Udział energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych wynosi w Niemczech 25 proc. Do roku 2025 ma wzrosnąć do 45 proc., a do roku 2035 - do 60 proc. Celem strategicznym jest zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w produkcji prądu do 80 proc. w 2050 roku.
Bundesrat (izba wyższa) ma się zająć nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii 11 lipca. Kraje związkowe, które są reprezentowane w tej izbie, zapowiedziały już, że nie będą reformy blokować.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze